Stara halabarda.

[toyotomi]

No może trochę stara - ale z pewnością młodsza od internetu.
znajdziemy ją tutaj

Ten XVI-XVII wiek to sobie - od razu - darujmy, szkoda sobie głowy zawracać.
Do pewnego momentu, wytwórcy szło całkiem dobrze, ale później poszedł po bandzie i "przestrzelił" okrutnie.
Oczywiście halabarda ta sprzedawana jako oryginał - to fals, bez cienia wątpliwości.

Dla rozruszania szarych komórek.......... co z nią nie jest tak - jak powinno być.....????

pzdr.
stani

[radko7]

Odgrzeje kotleta.

Mój dziadek podobnym "urządzeniem" wycinał chwasty w ogródku Ani to ładne, ani nie wygląda na jakiś staroć i daj tu człowieku jeszcze tysiaka...

[toyotomi]

Czołem.

Mój dziadek podobnym "urządzeniem" wycinał chwasty w ogródku

....to zarąbiaszcze miał Twój dziadek sprzęcicho i to do chwastów...
Pozazdrościć tego XVI czy XVII wieku.

pzdr.
stani

[Erih]

Czołem Towarzystwu.
To wygięte centralne ostrze... Po co ono ma być?
Choć w XIX wiecznych szpontonach pewnie by nie raziło. W takich z gatunku do ozdoby kominka.
Pozdrawiam Marcin

[toyotomi]

Czołem.

To wygięte centralne ostrze... Po co ono ma być?

Aby u jednych wywołać wybuch śmiechu, u drugich politowanie, a u innych wymioty.....
A tak na poważnie -
Dziwne pytanie - które należy skierować do twórcy tegoż wynalazku.

pzdr.
stani

[Erih]

Czołem Towarzystwu.
To i tak lepiej niż halabarda z zadnim ostrzem - wykonanym z tłuczka do schabowych.
Serio oglądałem takową sztukę - i to w placówce mieniącą się mianem - muzealnej.
XXI wiek - a mnie się zdaje, że momentami cofamy się w czasy ciemnoty totalnej.
Pozdrawiam Marcin
PS a najlepsze że - młode pokolenie, takie ledwo po 20 - tego ni cholery nie łyka.