Kordzik wz.1924/37

[Paweł]

Czołem,
Chciałem zapytać o tę sztukę. Długo nie pasował mi ten kropkowany wzór (na ogół są liście) na pierścieniu i głowicy. W końcu u Zachuty Tom II/1 str. 339 znalazłem coś nader podobnego. Zachuta opisał to jako: "Przykład kordzika wz.1924/37 wykonanego w nieznanej pracowni jubilerskiej, w drugiej połowie lat 30. XX w. Elementy metalowe rękojeści jak i okucia pochwy - z litego srebra, trzon rękojeści z kości słoniowej.... Elementy srebrne ozdobione reliefowym ornamentem perełkowym spotykanym najczęściej na srebrach korpusowych."

Czy to może być właśnie to?
Druga sprawa to ten jaszczur. Zastanawiam się kiedy go naciągnięto? Korci żeby sprawdzić czy pod spodem nie ma kości słoniowej. Z drugiej strony nikt by jej nie przykrywał skórą ryby gdyby była w dobrym stanie.
Pozdrawiam,
Paweł

[mika]

Czołem . Moim skromnym zdaniem kluczowe są wymiary kordzika . Ważniejsze niż ornament , zdobienie na rękojeści . Liści jest najwięcej ,bo z fabryki G. Borowskiego największego producenta . Choć produkował też inne .Myślę że kordziki te również były produkowane przez małe zakłady rzemieślnicze . Ja bym rozkręcił na części pierwsze . Nie pamiętam jaki ma być gwint na klindze ale pewnie jak w szablach polskich z tamtego okresu calowy co też mogło być jakimś wyznacznikiem . Rękojeść z kości słoniowej to pewnie fanaberie bogaczy . Najpopularniejsze były chyba z tworzyw sztucznych , drewna i kości ale nie słoniowej . Ale to jest tylko moje zdanie . Pozdrawiam .

[Paweł]

Czołem,
Głownia ma 23,2 długości i 1,8 cm szerokości przy jelcu. Można z tego wyciągnąć jakieś wnioski?
Niechybnie kordzik rozkręcę żeby zajrzeć do środka i zbadać z czego jest zrobiony trzon. Nie chcę uszkodzić tego jaszczura bo odnoszę wrażenie, że służy do zamaskowania niedoskonałości trzonu.
Pozdrawiam,
Paweł

[Erih]

Czołem Towarzystwu.
Jaszczur jest fabrycznie polerowany czy naturalnie wytarty?
Jeżeli polerowany, to będzie współcześnie dodany. Tak czy inaczej, kluczowe będzie to co pod jaszczurem czyli pierwotny trzon.
Pozdrawiam Marcin

[Paweł]

Czołem,
Nie sądzę żeby ta "broń" była aż w takim stopniu użytkowana aby ją wytrzeć. No chyba, że pocierając o spodnie się wypolerowała:)
Zajrzę do środka.
Pozdrawiam,
Paweł

[mika]

Czołem . Może się mylę ,ale ja bym się nie oszukiwał że skóra na rękojeści wraz z oplotem może być oryginalna .

[Paweł]

Czołem,
Raczej się nie oszukuję. Kwestia kiedy to zrobiono i dlaczego.
Pozdrawiam,
Paweł