Cześć Panowie
Książka z allegro: https://allegro.pl/oferta/album-hieb-un ... 0093825902
Były chyba dwie wersje tej książki: taka około 250 stron i 500; ta z aukcji to wersja szersza. Czy ktoś to czytał, przeglądał?
Warto to kupić?
Paweł
Hieb und Stichwaffen Wagnera
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 03 cze 2018, 16:31
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Czołem,
ja posiadam wersję 250 stron i prawdę mówiąc z nóg nie powala. Nic nadzwyczajnego.
ja posiadam wersję 250 stron i prawdę mówiąc z nóg nie powala. Nic nadzwyczajnego.
Pozdrawiam
Paweł
Paweł
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Czołem Pawle.
Jak masz wolne 3 setki, to kup.
Nie znajdziesz w niej szczegółowych informacji. Ale dla początkującego, całkiem dobra pozycja.
"Oklepiesz" się z rodzajów białej broni i ich konstrukcji.
A jak myślisz - jako dodatek do kolekcji - o tematycznej bibliotece, to będzie jak znalazł.
------------
3 stówy to dosyć rozsądna cena, za pełne wydanie.
Co prawda, jest to wydanie drugie z 1969 roku, ale dla bronioznawców to bez znaczenia.
Znaczenie (które wydanie, jak i stan) ma dla bibliofilii - pierwsze wydanie z 1966 roku to ok. 160-200 euro.
To drugie - z 1969-go - 60-80 euro.
A wersje "okrojone", to już za 10 euro można kupić.
pzdr.
stani
Paweł D pisze:Warto to kupić?
Jak masz wolne 3 setki, to kup.
Nie znajdziesz w niej szczegółowych informacji. Ale dla początkującego, całkiem dobra pozycja.
"Oklepiesz" się z rodzajów białej broni i ich konstrukcji.
A jak myślisz - jako dodatek do kolekcji - o tematycznej bibliotece, to będzie jak znalazł.
------------
3 stówy to dosyć rozsądna cena, za pełne wydanie.
Co prawda, jest to wydanie drugie z 1969 roku, ale dla bronioznawców to bez znaczenia.
Znaczenie (które wydanie, jak i stan) ma dla bibliofilii - pierwsze wydanie z 1966 roku to ok. 160-200 euro.
To drugie - z 1969-go - 60-80 euro.
A wersje "okrojone", to już za 10 euro można kupić.
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
- Robson
- Posty: 184
- Rejestracja: 18 lut 2018, 23:18
- Lokalizacja: eu/de
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Witam
Posiadam tą samą,jest całkiem ok.
Dużo broni z różnych epok,ale jak stani pisze nie ma w niej szczegółowych informacji,co jest jak uważam dużym minusem.
Pozdrawiam Robert
Posiadam tą samą,jest całkiem ok.
Dużo broni z różnych epok,ale jak stani pisze nie ma w niej szczegółowych informacji,co jest jak uważam dużym minusem.
Pozdrawiam Robert
-
- Posty: 1634
- Rejestracja: 15 sty 2020, 16:36
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Ślicznie Wam dziękuje za informacje. Se jeszcze przemyśle.
Dzięki
Paweł.
Dzięki
Paweł.
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 30 lip 2017, 12:25
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Czołem Pawle.
Ja na swoją z 69 roku polowałem z 6 miesięcy . Dałem 90zł + przesyłka. Było to jednak 3 lata wstecz. Mankamentem tej pozycji jest według mnie brak zdjęć , a szable są prezentowane w formie rysunków. Musisz to wziąć pod uwagę. Pozycja jak pisali przedmówcy " nie powala" ale jest jakimś kompendium wiedzy do której też można się odnieść. Cierpliwości - jak nie ta w licytacji to za jakiś czas będzie inna.
Pozdrawiam
Zbyszek
Ja na swoją z 69 roku polowałem z 6 miesięcy . Dałem 90zł + przesyłka. Było to jednak 3 lata wstecz. Mankamentem tej pozycji jest według mnie brak zdjęć , a szable są prezentowane w formie rysunków. Musisz to wziąć pod uwagę. Pozycja jak pisali przedmówcy " nie powala" ale jest jakimś kompendium wiedzy do której też można się odnieść. Cierpliwości - jak nie ta w licytacji to za jakiś czas będzie inna.
Pozdrawiam
Zbyszek
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Czołem Zbyszku.
Opracowania w tej konwencji, nigdy nie mają zdjęć. Do roboty zatrudniano rysowników.
Jak najbardziej, jest to kompendium wiedzy - ale - jedynie dającej pogląd co do rodzajów konstrukcji broni.
Dla początkujących, jak znalazł. Pozycja poznawcza na zasadzie - takie były szable / miecze / kordelasy i inne.
Jednocześnie - prawie nic - nie wnosząca, podczas "badań na żywym organizmie".
---------------
To tak jak w początkach polskiego bronioznawstwa, które dopiero raczkowało.
W swojej bibliotece mam pozycję J. Łepkowskiego z 1857 roku.
Która może być - jedynie - ciekawostką bibliofilską o tematyce białej broni.
....strona z tej pozycji -
Nie było - wtedy - fotografii, jedynie rysunki.
A wszelakie opracowania - nazwijmy je "ogólno-tematyczne", to do połowy XX w - to tylko rysunki.
Fotografie zaczynają się w monografiach, wraz z systematyką broni, szeregujące konkretne typy w modelach.
Ich wspólne cechy konstrukcyjne, jak i różnice w obrębie modelu.
To już bronioznawstwo na "żywym organizmie" - jakie dziś rozumiemy i do czego zmierzamy.
----------------
W latach 90-tych XX w, wpadła mi w ręce pozycja Borysa Trubnikowa,
"Большой словарь оружия." - opasłe tomisko. Dzisiaj - praktycznie - do wyrzucenia.
Połowa biblioteki - a mam ją sporą - to obecnie jedynie ciekawostki bibliofilskie.
Tak te starsze opracowania - które straciły na aktualności. Jak i nowsze kolorowe katalogi.
Których - od ładnych paru lat - nie kupuję, bo poza makulaturą, nie wnoszą nic do bronioznawstwa.
--------------
Najciekawsze są opracowania akademickie, zajmujące się nie całością broni białej.
A traktujące o danym kręgu kulturowym i związaną z nim bronią.
Np. pozycja Zygmunta Hartleba z 1926 roku "Szabla Polska".
Opracowania te to takie pierwsze "koty za płoty" - gdzie już użyto fotografii dla obrazowania tekstu.
Konkretne artefakty muzealne, z różnych lokalizacji.
Rzecz jasna - dzisiaj - pozycje takie z ich zawartością merytoryczną, to wstęp do przygody z bronią białą.
I analizując teksty współczesnych bronioznawców - Żygulski, Zabłocki, Kwaśniewicz i inni
Zobaczymy, że opierali się - również - na wczesnych opracowaniach.
-------------
Bezwzględnie - najlepsze są monografie tematyczne, opracowywane w celach bronioznawczych.
Komercyjne - "kolorowe" - pozycje, nie mają zbyt dużo do powiedzenia dla bronioznawców.
Oczywiście - obecnie - fotografia na wysokim poziomie, pozwoli na ogląd, ale informacji trzeba szukać w archiwach.
pzdr.
stani
Oficer56 pisze:Mankamentem tej pozycji jest według mnie brak zdjęć
Opracowania w tej konwencji, nigdy nie mają zdjęć. Do roboty zatrudniano rysowników.
Jak najbardziej, jest to kompendium wiedzy - ale - jedynie dającej pogląd co do rodzajów konstrukcji broni.
Dla początkujących, jak znalazł. Pozycja poznawcza na zasadzie - takie były szable / miecze / kordelasy i inne.
Jednocześnie - prawie nic - nie wnosząca, podczas "badań na żywym organizmie".
---------------
To tak jak w początkach polskiego bronioznawstwa, które dopiero raczkowało.
W swojej bibliotece mam pozycję J. Łepkowskiego z 1857 roku.
Która może być - jedynie - ciekawostką bibliofilską o tematyce białej broni.
....strona z tej pozycji -
Nie było - wtedy - fotografii, jedynie rysunki.
A wszelakie opracowania - nazwijmy je "ogólno-tematyczne", to do połowy XX w - to tylko rysunki.
Fotografie zaczynają się w monografiach, wraz z systematyką broni, szeregujące konkretne typy w modelach.
Ich wspólne cechy konstrukcyjne, jak i różnice w obrębie modelu.
To już bronioznawstwo na "żywym organizmie" - jakie dziś rozumiemy i do czego zmierzamy.
----------------
W latach 90-tych XX w, wpadła mi w ręce pozycja Borysa Trubnikowa,
"Большой словарь оружия." - opasłe tomisko. Dzisiaj - praktycznie - do wyrzucenia.
Połowa biblioteki - a mam ją sporą - to obecnie jedynie ciekawostki bibliofilskie.
Tak te starsze opracowania - które straciły na aktualności. Jak i nowsze kolorowe katalogi.
Których - od ładnych paru lat - nie kupuję, bo poza makulaturą, nie wnoszą nic do bronioznawstwa.
--------------
Najciekawsze są opracowania akademickie, zajmujące się nie całością broni białej.
A traktujące o danym kręgu kulturowym i związaną z nim bronią.
Np. pozycja Zygmunta Hartleba z 1926 roku "Szabla Polska".
Opracowania te to takie pierwsze "koty za płoty" - gdzie już użyto fotografii dla obrazowania tekstu.
Konkretne artefakty muzealne, z różnych lokalizacji.
Rzecz jasna - dzisiaj - pozycje takie z ich zawartością merytoryczną, to wstęp do przygody z bronią białą.
I analizując teksty współczesnych bronioznawców - Żygulski, Zabłocki, Kwaśniewicz i inni
Zobaczymy, że opierali się - również - na wczesnych opracowaniach.
-------------
Bezwzględnie - najlepsze są monografie tematyczne, opracowywane w celach bronioznawczych.
Komercyjne - "kolorowe" - pozycje, nie mają zbyt dużo do powiedzenia dla bronioznawców.
Oczywiście - obecnie - fotografia na wysokim poziomie, pozwoli na ogląd, ale informacji trzeba szukać w archiwach.
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 30 lip 2017, 12:25
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Czołem.
Może potrzeba złożyć propozycję ?
https://allegro.pl/oferta/hieb-und-stic ... 0106230258
Cena wyjściowa rozsądna.
Pozdrawiam
Zbyszek
Może potrzeba złożyć propozycję ?
https://allegro.pl/oferta/hieb-und-stic ... 0106230258
Cena wyjściowa rozsądna.
Pozdrawiam
Zbyszek
-
- Posty: 1634
- Rejestracja: 15 sty 2020, 16:36
Re: Hieb und Stichwaffen Wagnera
Dzięki Zbyszku. Już złożyłem.
Paweł
Paweł
Wróć do „Literatura tematyczna - broń biała”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość