Szyszak husarski vs. pappenheimer
Moderator: Hermann
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Szyszak husarski vs. pappenheimer
Kolejna "perełka" polskiego uzbrojenia ochronnego - pt.
ORYGINALNY SZYSZAK HUSARSKI POLSKA XVII WIEK
Poza tym że nie jest to szyszak husarski - a rajtarski pappenheimer - to jest to kiepskiej jakości kopia.
Sprzedawana jako oryginał - to jest fals.
W dodatku z dzwonem tłoczonym na prasie.
Dużo lepsze repliki - oddające epokowe cechy konstrukcyjne tych hełmów - można nabyć drogą wymiany
za bilety płatnicze krajów UE - za ok 300.
pzdr.
stani.
ps.
dopisek -
"...ORYGINALNY SZYSZAK HUSARSKI Z XVII WIEKU
PEŁNA I DOŻYWOTNIA GWARANCJA AUTENTYCZNOŚCI PRZEDMIOTU.
PRZEDMIOT KLASY MUZEALNEJ!!!
..........powala z nóg.
ORYGINALNY SZYSZAK HUSARSKI POLSKA XVII WIEK
Poza tym że nie jest to szyszak husarski - a rajtarski pappenheimer - to jest to kiepskiej jakości kopia.
Sprzedawana jako oryginał - to jest fals.
W dodatku z dzwonem tłoczonym na prasie.
Dużo lepsze repliki - oddające epokowe cechy konstrukcyjne tych hełmów - można nabyć drogą wymiany
za bilety płatnicze krajów UE - za ok 300.
pzdr.
stani.
ps.
dopisek -
"...ORYGINALNY SZYSZAK HUSARSKI Z XVII WIEKU
PEŁNA I DOŻYWOTNIA GWARANCJA AUTENTYCZNOŚCI PRZEDMIOTU.
PRZEDMIOT KLASY MUZEALNEJ!!!
..........powala z nóg.
花は桜木人は武士
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Z ostatniej chwili -
27-miu "potencjalnych szczęśliwców" licytuje 1650 gramów złomu za 4260 złotych polskich.
sami zobaczcie
Nic nie zostaje, tylko sprzedawać złom - a mówili mi, że się nie opłaca....
pzdr.
stani.
27-miu "potencjalnych szczęśliwców" licytuje 1650 gramów złomu za 4260 złotych polskich.
sami zobaczcie
Nic nie zostaje, tylko sprzedawać złom - a mówili mi, że się nie opłaca....

pzdr.
stani.
花は桜木人は武士
-
- Posty: 170
- Rejestracja: 06 paź 2016, 22:09
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Witaj Stani, to zjawisko określają dwa terminy, pierwszy - chciwość i to obustronna (każdy definicję znajdzie sobie wedle uznania) natomiast drugi termin to wszechobecna czysta głupota mająca swoje korzenie w chciwości popartej brakiem wiedzy, tyle na ten temat.
Pozdrawiam,
Beszamel7
Pozdrawiam,
Beszamel7
- Hermann
- Posty: 433
- Rejestracja: 10 mar 2016, 22:27
- Lokalizacja: EU/Dolnyśląsk
- Kontaktowanie:
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Jutro wezmę kawał ruskiego "hełmidła" i wydłubię z niego takie cudo, ciekaw jestem za ile pójdzie 

Pozdrawiam
Alek
http://www.ioh.pl/ - "Undergrounder"
http://www.dobroni.pl/ - "Hermann"
https://www.facebook.com/BroKoReNa
Alek
http://www.ioh.pl/ - "Undergrounder"
http://www.dobroni.pl/ - "Hermann"
https://www.facebook.com/BroKoReNa
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Witam
Alku - gwarantuję Ci - dobre pieniądze.....
Musimy pomyśleć o jakiejś produkcji seryjnej - szkoda czasu na jednego "prototypa".......
pzdr.
stani
Hermann pisze:Jutro wezmę kawał ruskiego "hełmidła" i wydłubię z niego takie cudo, ciekaw jestem za ile pójdzie
Alku - gwarantuję Ci - dobre pieniądze.....

Musimy pomyśleć o jakiejś produkcji seryjnej - szkoda czasu na jednego "prototypa".......

pzdr.
stani
花は桜木人は武士
- pietka
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 sie 2016, 23:05
- Kontaktowanie:
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
toyotomi pisze:Musimy pomyśleć o jakiejś produkcji seryjnej - szkoda czasu na jednego "prototypa".......
No nie, tylko nie seryjna! Zalejecie rynek towarem, to ceny polecą na łeb na szyję. Po jednym puszczajcie co dwa, trzy miesiące, za każdym razem zmieniając typ, a najlepiej odkrywając nowy, nieznany, unikatowy model prosto z piwnic ruin zamku gdzie bitwa była stosowna do daty modela

Tak czy siak powodzenia i życzę totalnej klapy

- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Tomku.
Masz całkowitą rację - ja się do handlu nie nadaję.....
A tym Twoim wpisem, to uratowałeś - pomysł - od ...."...totalnej klapy"...
pzdr.
stani.
ps.
Całkiem zapomniałem że najważniejsza jest historia/opowiastka o pochodzeniu....
Masz całkowitą rację - ja się do handlu nie nadaję.....

A tym Twoim wpisem, to uratowałeś - pomysł - od ...."...totalnej klapy"...

pzdr.
stani.
ps.
Całkiem zapomniałem że najważniejsza jest historia/opowiastka o pochodzeniu....

花は桜木人は武士
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Ta, i skończy się jak z "gold Leicą".
Ale przy okazji - co odróżnia hełm husarski od pappenheimera?
Ale przy okazji - co odróżnia hełm husarski od pappenheimera?
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Czołem.
Praktycznie nic -
Gottfried Heinrich zu Pappenheim skonstruował hełm będący naśladownictwem polskiego szyszaka husarskiego.
Myśmy mieli swój szyszak husarski, a na zachodzie "karierę" zrobił - pappenheimer.
Jedynie szyszaki husarskie w epoce saskiej, posiadały po bokach ozdoby w formie smoczych skrzydeł,
wycinanych ażurowo - a pappenheimer'y tego nie miały.
pzdr.
stani
Erih pisze:co odróżnia hełm husarski od pappenheimera?
Praktycznie nic -
Gottfried Heinrich zu Pappenheim skonstruował hełm będący naśladownictwem polskiego szyszaka husarskiego.
Myśmy mieli swój szyszak husarski, a na zachodzie "karierę" zrobił - pappenheimer.
Jedynie szyszaki husarskie w epoce saskiej, posiadały po bokach ozdoby w formie smoczych skrzydeł,
wycinanych ażurowo - a pappenheimer'y tego nie miały.
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Jak rozumiem, szyszak husarski po prostu powstał wcześniej niż Pappeheimer. Tak więc, rajtaria powiedzmy z okresu potopu szwedzkiego, Pappenhejmerów nie używała?
Pozdrawiam Marcin
Pozdrawiam Marcin
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Czołem Erich.
To teraz ja zadam pytanie - to co używała rajtaria z okresu potopu szwedzkiego...?
pzdr.
stani
Erih pisze:Tak więc, rajtaria powiedzmy z okresu potopu szwedzkiego, Pappenhejmerów nie używała?
To teraz ja zadam pytanie - to co używała rajtaria z okresu potopu szwedzkiego...?
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Czołem stani.
Nie wiem, zgaduję. Rajtaria to jazda ciężka, więc z pewnością używała kompletnego uzbrojenia ochronnego. Nie takiego jak białe zbroje okresu renesansu, ale... Z tego co widzę, to w ówczesnej jeździe dominowały hełmy z przyłbicą, albo moriony.
Moje zapytanie pozostaje w mocy: czy pierwsze na polach bitew pojawiły się hełmy typu Pappenheimer, czy szyszaki husarskie?
Nie wiem, zgaduję. Rajtaria to jazda ciężka, więc z pewnością używała kompletnego uzbrojenia ochronnego. Nie takiego jak białe zbroje okresu renesansu, ale... Z tego co widzę, to w ówczesnej jeździe dominowały hełmy z przyłbicą, albo moriony.
Moje zapytanie pozostaje w mocy: czy pierwsze na polach bitew pojawiły się hełmy typu Pappenheimer, czy szyszaki husarskie?
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Czołem.
Bez wątpienia, na polach bitewnych pierwsze pojawiły się szyszaki husarskie, które przywędrowały do nas,
ze wschodu, poprzez Węgry. Około 1500 roku.
Przyłbica - jaka by nie była - to domena autoramentu zachodniego.
Który dosyć długo używał cięższych zbroi.
Nasza jazda ciężka - husaria - w swoim oporządzeniu była lżejsza od zachodniej - przez co bardziej mobilna.
Nie traciła na swojej "ciężkości" w przełamywaniu szyków, jednocześnie bardziej zwrotna.
A oporządzenie nie "dobijało" swoją wagą jeźdźca.
Zachód - musiał to zauważyć i modernizować swoją jazdę w kierunku rajtarii / kirasjerów.
Rzecz jasna - przyłbica nijak nie pasowała do uzbrojenia ochronnego rajtara - więc musieli coś wymyślić.
A po co wymyślać, jak można przyjąć sprawdzony model..? - tak sobie pomyślał -
marszałek polny Świętego Cesarstwa Rzymskiego - Gottfried Heinrich Graf zu Pappenheim.
I szykując się na Wojnę Trzydziestoletnią [sam nie wiedział, że tyle będzie trwała]
Reorganizował armię cesarstwa, wprowadzając innowacje w uzbrojeniu, jak i w formacjach - szczególnie jazdy.
Ze swoim słynnym pułkiem kirasjerów - w taktyce pola walki - naśladował polską husarię.
Pappenheimer - jako hełm - pojawił się ok. 1600 roku, czyli prawie 100 lat po szyszaku husarskim.
Potop szwedzki to lata 1655-1660.
To sam sobie dopowiedz - jakich hełmów mogła używać rajtaria..?
Mariony i kapaliny - to piechota, pikinierzy i wszelkiego rodzaju formacje "z buta".
pzdr.
stani
Bez wątpienia, na polach bitewnych pierwsze pojawiły się szyszaki husarskie, które przywędrowały do nas,
ze wschodu, poprzez Węgry. Około 1500 roku.
Przyłbica - jaka by nie była - to domena autoramentu zachodniego.
Który dosyć długo używał cięższych zbroi.
Nasza jazda ciężka - husaria - w swoim oporządzeniu była lżejsza od zachodniej - przez co bardziej mobilna.
Nie traciła na swojej "ciężkości" w przełamywaniu szyków, jednocześnie bardziej zwrotna.
A oporządzenie nie "dobijało" swoją wagą jeźdźca.
Zachód - musiał to zauważyć i modernizować swoją jazdę w kierunku rajtarii / kirasjerów.
Rzecz jasna - przyłbica nijak nie pasowała do uzbrojenia ochronnego rajtara - więc musieli coś wymyślić.
A po co wymyślać, jak można przyjąć sprawdzony model..? - tak sobie pomyślał -
marszałek polny Świętego Cesarstwa Rzymskiego - Gottfried Heinrich Graf zu Pappenheim.
I szykując się na Wojnę Trzydziestoletnią [sam nie wiedział, że tyle będzie trwała]
Reorganizował armię cesarstwa, wprowadzając innowacje w uzbrojeniu, jak i w formacjach - szczególnie jazdy.
Ze swoim słynnym pułkiem kirasjerów - w taktyce pola walki - naśladował polską husarię.
Pappenheimer - jako hełm - pojawił się ok. 1600 roku, czyli prawie 100 lat po szyszaku husarskim.
Erih pisze:rajtaria powiedzmy z okresu potopu szwedzkiego, Pappenhejmerów nie używała?
Potop szwedzki to lata 1655-1660.
To sam sobie dopowiedz - jakich hełmów mogła używać rajtaria..?
Erih pisze:Z tego co widzę, to w ówczesnej jeździe dominowały hełmy z przyłbicą, albo moriony.
Mariony i kapaliny - to piechota, pikinierzy i wszelkiego rodzaju formacje "z buta".
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37
Re: Szyszak husarski vs. pappenheimer
Masz gdzieś (mile widziane odniesienia do literatury) przedstawienie takiego wczesnego szyszaka? Ja kojarzę bodaj z Nadolskiego ilustrację przedstawiającą husarię ok 1500 roku jako jazdę lekką, pozbawioną zbroi. Ale to pozycja z lat 70tych ubiegłego wieku...
Zaś co do używania morionów, owszem widziałem ilustracje z epoki, gdzie występował miks hełmów zamkniętych i właśnie morionów u jezdnych (żadnych kapalinów!).
No i znalazłem. Szturmak. Hełm, będący rozwinięciem łebki. Używany w husarii, używany w rajtarii.
Zaś co do używania morionów, owszem widziałem ilustracje z epoki, gdzie występował miks hełmów zamkniętych i właśnie morionów u jezdnych (żadnych kapalinów!).
No i znalazłem. Szturmak. Hełm, będący rozwinięciem łebki. Używany w husarii, używany w rajtarii.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości