Rumunia - trzy muzea, dwie ikony i jedno zaskoczenie.

Czyli o wszystkim i o niczym

Moderatorzy: Hermann, shi-go

Erih
Posty: 1063
Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37

Rumunia - trzy muzea, dwie ikony i jedno zaskoczenie.

Postautor: Erih » 31 maja 2025, 19:37

Czołem Towarzystwu.
Wróciwszy właśnie z podróży sentymentalnej po Rumunii, postanowiłem się podzielić wrażeniami co do tamtejszych zbiorów broni, na przykładzie trzech muzeów które udało mi się odwiedzić. Nie są to bukaresztańskie zbiory centralne, a raczej takie prowincjonalne. Przy czym dwa ikoniczne dla zwiedzającego ten kraj, a trzecie - zaskakujące. Tak więc po kolei:
Pałac Pelesz. Zbudowany przez rumuńskich Hohenzollernów, zawiera kolekcję broni od powiedzmy odrodzenia. Uwagę zwraca zbroja turniejowa "maksymiliańska" wraz z opancerzeniem rumaka:
P5251392c.jpg

oraz rozliczne panoplia i kilka zbroi.
P5251378c.jpg

Jest też kilka sal z wystrojem orientalnym, również z panopliami z tamtejszym uzbrojeniem:
P5251380c.jpg
P5250034c.jpg
. Niestety, obawiam się że co najmniej część prezentowanych artefaktów to wiktoriańskie kopie...
Muzeum drugie - zamek Bran. Tak, mityczna siedziba Drakuli - w którym Wlad Tepes, realny pierwowzór księcia wampirów... raczej nigdy nie przebywał. Ale i tutaj, pomimo dojmującej ciasnoty, znalazło się miejsce na skromną zbrojownię. I również pytanie, na ile eksponaty można uznać za autentyki.
Bo o ile kolekcja noży myśliwskich
P5260211c.jpg
wygląda autentycznie (oczywiście trudno uznać bliskowschodnie noże za broń myśliwską, ale niech autorom wystawy będzie) o tyle sama "zbrojownia zalatuje mi trochę lipą.
P5260254c.jpg
P5260257c.jpg
P5260258c.jpg
Ten hełm wielki... No jak cię mogę, dla mnie to kostium filmowy... Żabi pysk jeszcze jakoś się broni, ale te renesansowe zbroje białe też budzą masę wątpliwości.
No nic, punkt ostatni.Zaliczony zupełnym przypadkiem ale... moim zdaniem najciekawszy.
Sigisoara. Niewielkie miasteczko, znane z dobrze zachowanego średniowiecznego układu miejskiego z murami i bramami, położone na wzgórzu, znane również z tego Że Vlad Tepes faktycznie w nim pomieszkiwał.
I w nim, w pobliżu jednej z bram - maleńka ekspozycja "broni średniowiecznej". Muszę przyznać - początkowo podszedłem z dużą rezerwą (co oni mogą tam mieć? Pewnie kolejne dekoracyjne sprzęty...) ale skuszony ceną ( 10 lei, czyli jakieś 8,50 zł/os) wlazłem. I przyznam, zdębiałem. Na wejściu witają trzy miecze, ewidentne ziemniaki, ale też niewątpliwie średniowieczne:
P5270320c.jpg
Do tego kilka hakownic
P5270330c.jpg
W kolejnych gablotach pancerz - na moje oko typu anima, czyli taki jakiego używali nasi husarze w czasach przewag formacji i szyszak ewidentnie wschodnioeuropejski:
P5270335c.jpg
P5270339c.jpg
Całość pasowałaby na naszego skrzydlatego jeźdźca jak ulał.
I na koniec najlepsze: dwie skrzydlate tarcze, jakby żywcem wzięte z obrazu "Bitwa pod Orszą"
P5270342c.jpg

Być może ten typ na Bałkanach przetwał dłużej niż w RON, ale i tak... Stanąłem przed gablotą zdembiały. To jest to, po to szlajamy się po świecie żeby gdzieś daleko odnaleźć kawałem własnej historii.
generalnie, polecam nie tylko sławne europejskie kolekcje - również te niewielkie, gdzieś na krańcach kontynentu, bo tam spotkać można prawdziwe smaczki.
PS Przepraszam za jakość zdjęć - w trakcie zwiedzania lało, było szaro buro i ponuro, i sprzęt jechał na granicy swoich możliwości. Nie są to zdjęcia o jakości katalogowej, ale lepszych zwyczajne nie byłem w stanie zrobić.
Załączniki
P5251380c.jpg

Felix
Posty: 7
Rejestracja: 19 lip 2024, 18:29

Re: Rumunia - trzy muzea, dwie ikony i jedno zaskoczenie.

Postautor: Felix » 02 cze 2025, 21:08

Bardzo ciekawa i obiektywna relacja, można podpatrzeć, jak w innych krajach eksponują białą broń i nie tylko.
Pozdrawiam Irek.

Erih
Posty: 1063
Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37

Re: Rumunia - trzy muzea, dwie ikony i jedno zaskoczenie.

Postautor: Erih » 03 cze 2025, 21:13

Czołem Towarzystwu.
Dzięki Felix, ale akurat sam sposób ekspozycji artefaktów jest tutaj bardzo tradycyjny - panoplia na ścianach, sylwetki na statywach w raczej tradycyjnych pozach (zbroje renesansowe w Pelesz z "mieczami dwuręcznymi" - dla mnie to pachnie minioną epoką nawet nie muzealnictwa czy kolekcjonerstwa - a nowobogackiego szpanu z epoki wiktoriańskiej). Nawet gabloty z Sigishoary to jest taka bieda -ekspozycja. Zwykłe szkło. Zwróć uwagę że zbroje wiszące na ścianach są pozbawione napleczników - a wiele z nich powinno je ewidentnie mieć. Czyli, żeby lepiej "leżały" na ścianie - pozbawiono je tego elementu. No i tarcze, stanowiące centralny element panopliów - żadna z nich nie jest z tej epoki co reszta broni z tego zestawienia - to są przedmioty wykonane w XIX może początkach XX wieku jako typowy element dekoracyjny - zgodny z duchem tamtej epoki... Moim zdaniem, takie kolekcje warto pokazywać o tyle, że często prezentują egzemplarze nietypowe, albo wręcz nieznane, zaś sam sposób ekspozycji - no cóż, bywa lepszy lub gorszy.
Pozdrawiam Marcin
PS Jak dla mnie, główna wartość z oglądania tych kolekcji (poza ostatnią ekspozycją z tarczami Raców, szyszakiem i "animą") to jest właśnie zapoznanie się ze stanem kolekcjonerstwa z przełomu wieków.


Wróć do „Panel dyskusyjny nie dotyczący białej broni”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości