Dzień dobry.
Taka ciekawostka.
Pozdrawiam
Sylwek
Szabla z Tannenbergu
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szabla z Tannenbergu
Czołem Sylwku.
Znalezisko ciekawe....ale...
....może z tym (pięknym) - stanem - nie przesadzajmy..
pzdr.
stani
Znalezisko ciekawe....ale...
....może z tym (pięknym) - stanem - nie przesadzajmy..

pzdr.
stani
花は桜木人は武士
- Dago2
- Posty: 204
- Rejestracja: 09 cze 2021, 12:17
Re: Szabla z Tannenbergu
Witaj Stani.
No autor tekstu trochę się zagalopował, ale z drugiej z drugiej strony , takie znalezisko dla poszukiwacza, miłośnika bitwy pod Tannenbergiem to mega przeżycie.
Pozdrawiam
Sylwek
No autor tekstu trochę się zagalopował, ale z drugiej z drugiej strony , takie znalezisko dla poszukiwacza, miłośnika bitwy pod Tannenbergiem to mega przeżycie.
Pozdrawiam
Sylwek
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Szabla z Tannenbergu
Czołem Sylwku.
Wiem....wiem...dla tych co biegają z wykrywkami - każdy kawałek złomu to skarb....
Czym bardziej w stanie rozkładu - tym piękniejszy.
Szacun dla nich wielki, za samozaparcie i wytrwałość.
pzdr.
stani
Wiem....wiem...dla tych co biegają z wykrywkami - każdy kawałek złomu to skarb....

Czym bardziej w stanie rozkładu - tym piękniejszy.
Szacun dla nich wielki, za samozaparcie i wytrwałość.
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 30 lip 2017, 12:25
Re: Szabla z Tannenbergu
Czołem.
O Tannebergu krążą legendy. Zanim za tego rządu wprowadzono restrykcyjne prawo odnośnie biegania z elektroniką to tam się podobo działo. Doły po 1,5 - 2 metry. Artefaktów niemiara. Jak kiedyę kupowałem "Odkrywcę " to nawet sztandar był wyjęty spod wykrotu. Niestety szybko trafił do Rosji. Podobno we wcześniejszych latach w poszukiwania kasy rosyjskiej armii zaangażowane było wojsko a nawet swoją akcję prowadził syn jednego z naszych premierów. Działo się tam działo.
Pozdrawiam.
Zbyszek
O Tannebergu krążą legendy. Zanim za tego rządu wprowadzono restrykcyjne prawo odnośnie biegania z elektroniką to tam się podobo działo. Doły po 1,5 - 2 metry. Artefaktów niemiara. Jak kiedyę kupowałem "Odkrywcę " to nawet sztandar był wyjęty spod wykrotu. Niestety szybko trafił do Rosji. Podobno we wcześniejszych latach w poszukiwania kasy rosyjskiej armii zaangażowane było wojsko a nawet swoją akcję prowadził syn jednego z naszych premierów. Działo się tam działo.
Pozdrawiam.
Zbyszek
- Dago2
- Posty: 204
- Rejestracja: 09 cze 2021, 12:17
Re: Szabla z Tannenbergu
Dzień dobry Wszystkim.
Wklejam link do forum Odkrywcy. Jeśli ktoś ma ochotę popatrzeć na znaleziska z Tannenbergu to polecam. Broń biała też tam jest.
https://forum.odkrywca.pl/topic/180961-tannenberg/
Pozdrawiam
Sylwek
Wklejam link do forum Odkrywcy. Jeśli ktoś ma ochotę popatrzeć na znaleziska z Tannenbergu to polecam. Broń biała też tam jest.
https://forum.odkrywca.pl/topic/180961-tannenberg/
Pozdrawiam
Sylwek
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:37
Re: Szabla z Tannenbergu
czołem Towarzystwu.
To są jakby dwie twarze kolekcjonerstwa, nazwijmy je umownie "gabinetowym" i bo ja wiem... "ręcznym"?
W tym pierwszym liczy się najbardziej stan artefaktu - najlepiej żeby był w stanie "gabinetowym" czyli przechowywany od momentu wytworzenia z pietyzmem, w 100 % kompletny i bez śladów używania (szkoła że tak powiem klasyczna).
W drugim, "własnoręcznym" liczy się najbardziej samodzielne zdobycie artefaktu, najlepiej wykopanie z dołu na pobojowisku, ewentualnie wyciągnięcie ze stodoły, piwnicy, strychu, własnoręczne oczyszczenie i zakonserwowanie. Szkoła "młodych wilków".
IMHO obie szkoły są ważne i dużo wnoszą do zachowania materialnych pamiątek naszej historii.
A to jest ważne.
Pozdrawiam Marcin
toyotomi pisze:
Wiem....wiem...dla tych co biegają z wykrywkami - każdy kawałek złomu to skarb....![]()
Czym bardziej w stanie rozkładu - tym piękniejszy.
To są jakby dwie twarze kolekcjonerstwa, nazwijmy je umownie "gabinetowym" i bo ja wiem... "ręcznym"?
W tym pierwszym liczy się najbardziej stan artefaktu - najlepiej żeby był w stanie "gabinetowym" czyli przechowywany od momentu wytworzenia z pietyzmem, w 100 % kompletny i bez śladów używania (szkoła że tak powiem klasyczna).
W drugim, "własnoręcznym" liczy się najbardziej samodzielne zdobycie artefaktu, najlepiej wykopanie z dołu na pobojowisku, ewentualnie wyciągnięcie ze stodoły, piwnicy, strychu, własnoręczne oczyszczenie i zakonserwowanie. Szkoła "młodych wilków".
IMHO obie szkoły są ważne i dużo wnoszą do zachowania materialnych pamiątek naszej historii.
A to jest ważne.
Pozdrawiam Marcin
- pietka
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 sie 2016, 23:05
- Kontaktowanie:
Re: Szabla z Tannenbergu
Czołem!
W młodych latach Tan z piszczusiem przebiegałem, jest co wspominać, oj jest, ale to (może) kiedyś przy piwku na lajfie
A tu, radość z wydobycia przesłoniła rozsądek i zamiast od razu szczelnie zawinąć rękojeść, to została i się suszy. Ja wiem, że stan daleki od gabinetowego, ale jak na ziemniaka to trzon zachowany idealnie, był do uratowania, a tak to tylko szczoteczka i zmiotka zostały
W młodych latach Tan z piszczusiem przebiegałem, jest co wspominać, oj jest, ale to (może) kiedyś przy piwku na lajfie

A tu, radość z wydobycia przesłoniła rozsądek i zamiast od razu szczelnie zawinąć rękojeść, to została i się suszy. Ja wiem, że stan daleki od gabinetowego, ale jak na ziemniaka to trzon zachowany idealnie, był do uratowania, a tak to tylko szczoteczka i zmiotka zostały

Wróć do „Panel dyskusyjny nie dotyczący białej broni”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości