Cześć
Czy mogę prosić kogoś mądrzejszego o info czy z bić na jelcu możemy coś powiedzieć o historii tego sprzętu?
dzięki
Paweł
Duńczyk 1867
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Duńczyk 1867
Czołem Pawle.
Tak jak stoi - duński bagnet M 1867 - konstrukcji jataganowej. Do karabinu Remington RB Mod. 1867/96
W komplecie z karabinem -
Pierwsze zamówienie duńskiej armii opiewało na 30000 szt.
Główni wykonawcy -
Gebruder Weyersberg. Solingen (*) - 25000 szt.
F. W. Holler. Solingen - 5000 szt.
Alex. Coppel. Solingen - 4200 szt - jako ostatnie zamówienie armijne.
----------------------------
Istnieją dwie odmiany,
1 - z zewnętrzną sprężyną haka zaczepu bagnetu - jest to odmiana bardzie popularna.
2 - z wewnętrzną sprężyną haka zaczepu bagnetu.
Modyfikację tę zarządzono 27 maja 1884 roku. Po tym roku - wszystkie bagnety to 2-ga odmiana.
W 1885 roku zmodyfikowano hak zaczepu bagnetu - na stalowy (był żelazny)
21250 bagnetów zmodyfikowano do końca października 1885 roku.
...............................
Istnieją - również - dosyć rzadkie modele próbne/testowe - z głownią trójgraniastą (sic!) i pochwą stalowa.
Nie przyjęte "do służby"
--------------------------
Nabicia na jelcu, to numery seryjne bądź inwentarzowe broni.
Z kodem literowym - nabicie przydziału do formacji.
Obstawiam - Kjøbenhavn Artilleri Regiment i numer broni 4244
Duńczycy nie "rozpisywali" się tak jak w Prusiech.
Na rok 1864-ty mieli tylko trzy pułki artylerii - w Kjøbenhavn, Fredericia i Rendsborgu.
pzdr.
stani
(*) - w 1883, manufaktura Gebr. Weyersberg połączyła się z Kirchbaum'em.
i powstała - Weyersberg, Kirschbaum & Co, Solingen - w nabiciu - głowa króla i rycerza.
Tak jak stoi - duński bagnet M 1867 - konstrukcji jataganowej. Do karabinu Remington RB Mod. 1867/96
W komplecie z karabinem -
Pierwsze zamówienie duńskiej armii opiewało na 30000 szt.
Główni wykonawcy -
Gebruder Weyersberg. Solingen (*) - 25000 szt.
F. W. Holler. Solingen - 5000 szt.
Alex. Coppel. Solingen - 4200 szt - jako ostatnie zamówienie armijne.
----------------------------
Istnieją dwie odmiany,
1 - z zewnętrzną sprężyną haka zaczepu bagnetu - jest to odmiana bardzie popularna.
2 - z wewnętrzną sprężyną haka zaczepu bagnetu.
Modyfikację tę zarządzono 27 maja 1884 roku. Po tym roku - wszystkie bagnety to 2-ga odmiana.
W 1885 roku zmodyfikowano hak zaczepu bagnetu - na stalowy (był żelazny)
21250 bagnetów zmodyfikowano do końca października 1885 roku.
...............................
Istnieją - również - dosyć rzadkie modele próbne/testowe - z głownią trójgraniastą (sic!) i pochwą stalowa.
Nie przyjęte "do służby"
--------------------------
Nabicia na jelcu, to numery seryjne bądź inwentarzowe broni.
Z kodem literowym - nabicie przydziału do formacji.
Obstawiam - Kjøbenhavn Artilleri Regiment i numer broni 4244
Duńczycy nie "rozpisywali" się tak jak w Prusiech.
Na rok 1864-ty mieli tylko trzy pułki artylerii - w Kjøbenhavn, Fredericia i Rendsborgu.
pzdr.
stani
(*) - w 1883, manufaktura Gebr. Weyersberg połączyła się z Kirchbaum'em.
i powstała - Weyersberg, Kirschbaum & Co, Solingen - w nabiciu - głowa króla i rycerza.
花は桜木人は武士
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
-
- Posty: 1634
- Rejestracja: 15 sty 2020, 16:36
Re: Duńczyk 1867
Nie wiedziałem że jataganów używano jeszcze w czasie II wojny. Współczesny można powiedzieć żołnierz z tak dużą „kosą”.
- toyotomi
- Administrator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
- Lokalizacja: EU/de
Re: Duńczyk 1867
Czołem Pawle.
W okresie II WŚ - we wszystkich armiach znajdziesz "starocie" I-szo wojenne.
Przy wymianie broni - na nowy model - w pierwszej kolejności broń dostawały jednostki liniowe,
a starszą (nie wyrzucając) przesuwano - coraz bardziej - na tyły.
W miarę i możliwości produkcyjne - nowa broń zajmowała miejsce starej.
A "starocie" cofały się za linię frontu, aż do formacji pomocniczych, rezerw (w razie potrzeby) a potem do huty.
Na pierwszej linii - z pewnością nie.
Ale "gaciowy" w magazynie, całkiem śmiało mógł taszczyć taką kosę - w końcu to też broń - choć stara.
pzdr.
stani
W okresie II WŚ - we wszystkich armiach znajdziesz "starocie" I-szo wojenne.
Przy wymianie broni - na nowy model - w pierwszej kolejności broń dostawały jednostki liniowe,
a starszą (nie wyrzucając) przesuwano - coraz bardziej - na tyły.
W miarę i możliwości produkcyjne - nowa broń zajmowała miejsce starej.
A "starocie" cofały się za linię frontu, aż do formacji pomocniczych, rezerw (w razie potrzeby) a potem do huty.
Paweł D pisze:Współczesny można powiedzieć żołnierz z tak dużą „kosą”.
Na pierwszej linii - z pewnością nie.
Ale "gaciowy" w magazynie, całkiem śmiało mógł taszczyć taką kosę - w końcu to też broń - choć stara.
pzdr.
stani
花は桜木人は武士
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość