Strona 1 z 1

3 x 84/98/34

: 22 mar 2020, 12:23
autor: Paweł D
Cześć Panowie
Czy można coś więcej powiedzieć o tych bagnetach niż tylko to, że to model jak w tytule?
Paweł

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 13:32
autor: toyotomi
Czołem Pawle.
Paweł D pisze:Czy można coś więcej powiedzieć o tych bagnetach

No pewnie że można.
Na tej stronie mamy numery seryjne - na bagnecie i pochwie powinny być takie same.
Bagnety kompletowano z pochwami.
IMG_2359.jpg

A na tym rikasso są nabicia producenckie - kody.
Tylko że z tych zdjęć, nie da rady rozczytać, kto klepnął te scyzoryki.
IMG_2361.jpg

pzdr.
stani

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 18:33
autor: Paweł D
Cześć Stanisławie
sztuka I

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 18:39
autor: Paweł D
sztuka II

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 18:40
autor: Paweł D
sztuka III

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 19:40
autor: toyotomi
Czołem Pawle.

Sztuka - I -
Komplet bagnetu z pochwą.
Producent - cof 44 - Carl Eickhorn Solingen 1944 rok.
Sztuka - II -
Komplet bagnetu z pochwą.
Producent - ddl 44 - Josua Cort u. Sohn Remscheid 1944 rok
Sztuka - III -
Bagnet z pochwą - składak.
Bagnet, producent - ffc 44 - Friedrich Herder Abr. Sohn Solingen 1944 rok.
Wcześniejszy kod "S" cyfrowy - S/240
Pochwa, producent - S/239 1937 - Richard Herder Solingen.
Późniejszy kod literowy – clc

pzdr.
stani.

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 19:46
autor: toyotomi
Czołem.

Produkcja manufaktur solingeńskich - i nie tylko.
Tutaj wszystkie kody- które możesz spotkac na bagnetach.
I tabelka "na szybko" - do sprawdzenia kodów.
4.kody.s.1.jpg


pzdr.
stani

Re: 3 x 84/98/34

: 23 mar 2020, 20:36
autor: Paweł D
Dziękuje bardzo.

Re: 3 x 84/98/34

: 24 mar 2020, 10:39
autor: radko7
Bardzo ładna niemczyzna, wymagające nieco oczyszczenia i konserwacji, jednak na szeroko pojętym "rynku" zgodne bagnety tego typu rozchodzą się jak świeże bułeczki.

Re: 3 x 84/98/34

: 13 maja 2020, 15:21
autor: Hermann
radko7 pisze:Bardzo ładna niemczyzna, wymagające nieco oczyszczenia i konserwacji, jednak na szeroko pojętym "rynku" zgodne bagnety tego typu rozchodzą się jak świeże bułeczki.


Sztukę nr III już ktoś "ratował" przed upadkiem niechybnym ;)

Re: 3 x 84/98/34

: 16 maja 2020, 19:35
autor: Paweł D
Pytanie. Czy uratował?
Paweł

Re: 3 x 84/98/34

: 16 maja 2020, 23:28
autor: Hermann
Paweł D pisze:Pytanie. Czy uratował?
Paweł

To dobre pytanie !, na pewno do "ratowania" użył narzędzi i środków niewspółmiernych do stanu "chorego", reasumując zasklepiał ranę przy użyciu soli. A w skrócie - spieprzył robotę. Nie on pierwszy i nie ostatni, kiedyś już opisałem jak to wygląda (link w załączeniu)http://www.szabla.org.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=61&t=498

Re: 3 x 84/98/34

: 17 maja 2020, 8:01
autor: Paweł D
Dzień Dobry
Żeby była jasność, to nie ja. Taki kupiłem. A jeszcze pare miesięcy temu kupowałem prawie wszystko co mi wpadło w ręce. Później się okazywało, że sprzęt nie do końca jest tym czym miał być ;). Całe szczęście nie były to zakupy drogie i przy tanich bagnetach mniej się opłaca oszustom i złodziejom kombinować. Choć ostatnio chyba podrabiają wszytko i wszędzie. Jest popyt to będzie tez podaż. Oczywiście to brak wiedzy powoduje że można wcisnąć „zbieraczowi” wszytko z odpowiednią historyjką jakoby tej właśnie szabli używał ułan grochowiecki i nikt inny. Bez wazeliny śle min. to forum w ciągu ostatnich miesięcy dało mi więcej niż poprzednie pare lat. Przede wszystkim podejrzliwość i zakładanie już na początku oszustwa. Niezbyt to dobrze świadczy o ludziach no ale cóż.
Ja swoich sprzętów nie czyszczę nawet z brudu tylko wysyłam do mądrzejszych, oczywiście po analizie czy warto
Paweł

Re: 3 x 84/98/34

: 17 maja 2020, 9:13
autor: radko7
Paweł D pisze: A jeszcze pare miesięcy temu kupowałem prawie wszystko co mi wpadło w ręce. Później się okazywało, że sprzęt nie do końca jest tym czym miał być ;).


Ja na początku zbieractwa też tak miałem, na szczęści ta choroba mija, tak jak piszesz, między innymi dzięki tego typu forum. Co więcej, na początku człowiek traktował każdy złom na olx'ie czy alle... jako okazję, Alek może potwierdzić jakie kwiatki do niego przywoziłem celem reanimacji. :lol:

Złom złomem, ale i na niego znaleźli się kupcy. Nie wiem jak było z 10 lat wcześniej ale obecnie mam wrażenie, że w PL mamy do czynienia z jakąś eksplozją ludzi, którzy zapragnęli mieć w posiadaniu kilka noży, szabelek, odznaczeń, etc. Ten rynek bardzo szybko się u nas rozwija...

Re: 3 x 84/98/34

: 17 maja 2020, 10:48
autor: toyotomi
Czołem Waszmościom.
Paweł D pisze:A jeszcze pare miesięcy temu kupowałem prawie wszystko co mi wpadło w ręce.

radko7 pisze:Ja na początku zbieractwa też tak miałem

Mam - uzasadnione - podejrzenie, że na początku wszyscy tak mieli. To normalne.
Zaczyna się od kawałka "złomu" i jak zaskoczy, to chęć posiadania więcej "złomu" bierze górę.
Do czasu aż zaczniemy myśleć, co posiadamy i z czym to się je.
radko7 pisze:Nie wiem jak było z 10 lat wcześniej

10 lat wcześniej - nie było wielkiej różnicy w porównaniu do chwili obecnej.
Cały bum na kolekcjonerstwo broni białej - moim zdaniem - rozpoczął się od czasu transformacji ustrojowej w Polsce.
Z drugiej strony pytanie - czy na kolekcjonerstwo...? czy w broni białej zauważono dobry rodzaj interesu.
Oczywiście w połączeniu z nowymi technologiami komunikacji - czyt. internet.
Wcześniej - a mogę powiedzieć o latach 70-tych XX wieku.
Kolekcjonerstwo broni białej, to była orka na ugorze. Praktycznie brak handlu tymi artefaktami.
Poza - niezniszczalną - DESĄ, gdzie ceny windowano horrendalnie zaporowo.
Kontakt z innymi kolekcjonerami - praktycznie - tylko listowny.
Jeżeli jakiś kontakt zdołało się uzyskać. Kolekcjonerzy białej broni, to była zamknięta społeczność.
Nieosiągalna z marszu.
A po tygodniach listownych negocjacji, trzeba się było udać - najlepiej pociągiem - często i 800 km po odbiór "nagrody".
Wspaniałe czasy. Było dużo czasu na naukę, jak i satysfakcja ze "zdobyczy" - przeogromna.
-----------------------
Rozwój handlu i bum na te artefakty, rozwinął - w znacznej mierze - garażowe produkcje wszelakich "oryginałów".
No i teraz mamy - tak jak mamy - dużo badziewia udającego historyczną broń.
Cierpliwie czekam - jak pojawi się w handlu - szabla Bolesława Chrobrego.
A pojawi się - niechybnie.

pzdr.
stani