Strona 1 z 1

Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 05 gru 2019, 18:39
autor: Lygi
Wszedłem w posiadanie takiego bagnetu jak na zdjęciach. Mam do niego pewne podejrzenia. Może pomożecie mi je potwierdzić albo obalić?
Otóż wydaje mi się że ów bagnet opuścił fabrykę w Radomiu już po tym jak została ona zajęta przez Niemców. Co na to wskazuje w/g mnie?
- obcięte oczko jelca
- przełożone na druga stronę okładek główki śrub
- brak bicia odbioru D2 na głowni (mjr Dzierżyński)
- brak numeru seryjnego na jelcu

Czy mam rację czy błądzę?

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 05 gru 2019, 19:06
autor: toyotomi
Czołem.

Nie "siedzę" w bagnetach zbyt mocno. Poczekaj na specjalistów.
To co mnie zastanawia - to stylistyka nabić na tym bagnecie.
1.1.radom.nabicie..JPG

1.radom.nabicie.JPG

Jeszcze zbyt mało ich oglądałem - ale coś mi nie pasuje w czcionkach nabicia.
....ale to moje subiektywne odczucie.

pzdr.
stani

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 05 gru 2019, 23:07
autor: Erih
Dziwnym trafem mam takie same odczucia. Obcięte oczko - zniemczenie, przełożone śrubki - mało fachowa renowacja (na głowni ślady głębokiej korozji, musiał być czyszczony) ale zupełnie inna czcionka?

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 07 gru 2019, 9:37
autor: Lygi
Dziękuje za odpowiedzi Kurcze. Porównałem to z innym bagnetem z Radomia który posiadam i rzeczywiście czcionka się nieznacznie różni. Ale czy to oznacza że to jest podróba? Są oczywiście podróby bagnetów z Radomia, ale nie z datą 1939 tylko z napisem WP. Zaniepokojony zdjąłem okładziny z bagnetu i okazało się pod nimi są ukryte bicia typowe dla Radomiaków których bym się nie spodziewał w podróbie. Niestety inne bicia odbioru itp. się nie uchowały z powodu jak napisaliście "mało fachowej renowacji"

przełożone śrubki - mało fachowa renowacja

Obrócone o 180 stopni śruby nie muszą być wynikiem pomyłki przy składaniu po renowacji. W książce "Bagnety wojska polskiego" Jarosławskiego są przykłady zniemczonych bagnetów i tam śruby są właśnie obrócone by dostosować bagnet do standardów niemieckich.
Zamieściłem fotografie takiego bagnetu zamieszczonego w książce. Wydaje mi się że na fotografii krój czcionki jest podobny do tego na moim bagnecie ale może to tylko moje myślenie życzeniowe.

Zatem już nie wiem co mam myśleć na ten temat.

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 09 gru 2019, 11:01
autor: Wolfman
Jest kilka pytań/wątpliwości dot. tego bagnetu:
1. Krój czcionek zwłaszcza dot. roku produkcji "1939"
2. Zbyt duża odległość pomiędzy orłem a rokiem produkcji "1939"
3. Skoro bagnet miał być zniemczony (obcięty pierścień jelca), to zwyczajowo Niemcy go oksydowali na zimno oraz nabijali na grzbiecie głowni tzw. waffen amt (czyli "gapę"). Polacy natomiast w 1939 r. parkeryzowali radomiaki (oczywiście nie wszystkie).
Generalnie myślę, że sam bagnet jest oryginalny, natomiast mógł zostać "upiększony historycznie".
Pzdrw,
Maciek

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 11 gru 2019, 20:52
autor: pietka
Przy okazji, bo spotykam się z wieloma opiniami na temat, a to Forum zobowiązuje, do podwyższonej merytoryki ;).
Odnośnie niemieckich dopasowań, to wbrew obiegowym opiniom, oznaczenia polskie były kasowane raczej rzadziej niż częściej, waffenamt spotyka się w zasadzie tylko na bagnetach zrobionych / złożonych w fabryce radomskiej po wrześniu 1939. Krótki okres wykorzystania pozostałego materiału /półproduktów/, bo od nowa nie robiono.
Generalnie, co do zasady, obcinany był pierścień i zazwyczaj oksydowane były na czarno jak piszesz. Często nabijano też nowy numer uzgadniając go z niemiecką pochwą, reszta 'książkowych' zabiegów to, jak wyżej pisałem, wyjątek nie reguła.

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 17 gru 2019, 22:46
autor: Hermann
Tak żeby ostudzić Waćpanów zapędy,
Bagnet to oczywiście polski mobilizacyjny wz.29, z przepisowym odbiorem widocznym po prawej stronie napisu F.B.RADOM. Czy został zniemczony? Na pewno TAK ! Czyli służbę pełnił w oddziałach niemieckich po przejęciu go przez Niemców, gdyż oczko jelca zostało usunięte ! Nie możemy stwierdzić czy był oksydowany, czy też tylko parkeryzowany, bo czas i "renowatorzy" zrobili swoje, więc pałętamy się w nicości próbując to ustalić. Przekładanie śrub okładzin na modłę niemiecką również nie było nagminne, w zależności od tego gdzie bagnet był remontowany, więc dalej poruszamy się w nicości ! Bagnetów nie pasowano z niemiecką pochwą, chyba że polska była zniszczona ! polskie malowano na czarno lub po usunięciu "naszej" farby oksydowano, używano również "naszych" żabek po uprzednim zaczernieniu lica, lub pozostawiano jak jest.
Reasumując:
1. bagnet jest na pewno polskim bagnetem wz.29 tzw."mobilizacyjnym"
2. na pewno został "zniemczony"
3. zarówno czcionka literowa jak i poddawana w wątpliwość przez czcigodnych kolegów czcionka daty 1939 są jak najbardziej na miejscu.
4. "zwyczajowo" Niemcy nie oksydowali bagnetów "na zimno", tylko na gorąco.
Ogólnie wszystko jest z nim jak najbardziej w porządku !

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 18 gru 2019, 6:06
autor: pietka
No i pięknieś podsumował. Przy opisie pasowania z pochwą gramatyka mi się wymsknęła spod kontroli. Winienem napisać „kiedy uzgadniano” i byłoby jasne.

Re: Bagnet z Radomia "mobilizacyjny" ale.....

: 18 gru 2019, 14:46
autor: Lygi
Dziękuje wszystkim za wyjaśnienia. Wszystko jasne w tym temacie. Tak się właśnie zastanowiłem jaką pochwę i żabkę spasować z tym bagnetem.