Szczerbiec - miecz Bolesława

Moderator: Hermann

Awatar użytkownika
toyotomi
Administrator
Posty: 3396
Rejestracja: 08 mar 2016, 22:58
Lokalizacja: EU/de

Szczerbiec - miecz Bolesława

Postautor: toyotomi » 13 mar 2016, 8:44

Poniższy tekst jest skutkiem moich rozmyślań na temat - nie pretendując do miana jedynej i niepodważalnej prawdy.
Zdaję sobie sprawę, że może zawierać błędy co do interpretacji materiału, co skutkować mogło błędnymi wnioskami.

Osobiście nurtuje mnie jedno pytanie - gdzie jest Szczerbiec..?

Szczerbiec – miecz koronacyjny królów Polski, jeden z najcenniejszych zabytków i unikatowe świadectwo polskiej historii. Jedyne zachowane insygnium koronacyjne dynastii piastowskiej.
(…tak „mówi” wstęp do hasła „Szczerbiec” w Wikipedii).

Ale, czy miecz ten w istocie jest tym Szczerbcem, którym koronowali się nasi królowie ? To już nie jest takie oczywiste. Warto przejrzeć stare kroniki, zapiski i inne źródła, które mogą rzucić więcej światła na to ostrze polskiej historii. Zastanówmy się (chwilę) nad tym, czy Szczerbca nie oświetla li tylko blask halogenów muzealnej gabloty.

Zacznę od początku - jak z tą szczerbą bywało - zapisy w kronikach

Pierwszą wzmianką o polskim mieczu, posiadającym imię własne, jest notatka w kronice Kadłubka, dotycząca dziejów Bolesława Krzywoustego (1086-1138), opisująca bitwę na Węgrzech
„…wydobywszy miecz żurawiem zwany, przemówił: umie nasz żuraw obfitsze krwi strumienie z żelaznych wydobywać barków” 1)

W roku 1450, na siódmym rękopisie kroniki Kadłubka, przepisywacz (kopista) dodał nad wyrazem „Żuraw” wyraz „Szczyrbyecz” 2)

Długosz opisując insygnia koronacyjne, przywiezione z Węgier przez Władysława Jagiełłę, po odebraniu ich od cesarza Zygmunta w r. 1412. wymienia:
„…koronę złotą Królestwa Polskiego, niemniej berło i jabłko złote i miecz Szczerbiec, żurawiem zwany, z innymi
rozlicznemi klejnoty tegoż królestwa".

Oba te wyjątki z kronik świadczą o tym, że jeden miecz posiadał dwie nazwy. U Kadłubka Żuraw był Szczerbcem, a u Długosza Szczerbiec – Żurawiem.

Następnie kronika Wielkopolska Boszka z XIII w. opisuje miecz Szczerbiec, wyjaśniając w jaki sposób otrzymał miano
„…Ten to miecz dotychczas przechowuje się w skarbcu katedry krakowskiej. Królowie polscy udający się na wojnę, zwykli go byli nosić i zawsze z nim tryumfować nad nieprzyjaciołmi. Nazywa się ten miecz króla Bolesława Szczerbcem, z tąd że idąc na Ruś, złotą bramę, która gród Kijowski zamykała, tymże pierwszy naciął. Od tego to nacięcia miecz otrzymał małą szczerbę (bliznę) i ztąd nazywa się Szczerbcem” 3)

Kolejni królowie polscy: Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki i Ludwik Węgierski, koronowali się Szczerbcem. Następnie Ludwik Węgierski wywozi insygnia królewskie wraz ze Szczerbcem na Węgry. W roku 1412 Szczerbiec wraca do Polski, został zwrócony Władysławowi Jagielle. W 1447 Szczerbcem koronuje się Kazimierz Jagiellończyk, o czym Długosz pisze tak –
„Jan Głowacz z Oleśnicy, wojewoda Sandomirski, trzymał miecz szczerbcem zwany”

Od tego czasu Szczerbiec figuruje przy każdej lustracji skarbca królewskiego i jego spisach.

O kolejnych lustracjach skarbca królewskiego, wraz z opisem dotyczącym Szczerbca, Walery Eliasz Radzikowski w 1898 roku w swojej pracy pt. „Szczerbiec miecz Bolesławowski”, pisze tak: 4)
W roku 1475 – „Item gladius Styrbecz, in cista”.
W roku 1510 – „Item gladii tres, unus eorum dictus Szczyrbyecz”
W roku 1550 – „In armentario primo sunt tres gladii, duo prutenici, tercius Szczerbiecz”
W roku 1599 oraz 1633 – „…dwa miecze pruskie od Krzyżaków Jagiełłowi y Witoldowi posłane. Trzeci miecz scerbiony Bolesława Śmiałego, kiedy Kijowa dobywał”.
W czasie najazdu Szwedzkiego, insygnia koronacyjne, a w tym i miecz koronacyjny (czyli Szczerbiec) wywiózł Jerzy Lubomirski do Lubowni na Spiż. Po powrocie insygniów, kolejne lustracje skarbca stwierdzają stan:
W roku 1669 – „…w skrzyni wtórey a w szkatułce czyli szufladzie dziesiątey, pod dwoma numerami mamy zapisane dwa miecze. Miecz wąski, pochwa u niego srebrna pozłacana z napisem na stali <Sigismundus rex Justus>. Miecz krótki szerszy, króla Bolesława Śmiałego, Szczerbiec nazwany, pochwa w pozłacane srebro oprawna, na rękojeści czterej ewangeliści”.
W roku 1676 – „…mieczyk Bolesława, alias szczerbik”.

Dekretem królewskim z dnia 11 lipca 1702 roku, „…ingruente hostilitate Suetica prowidento omni securitati”. Klejnoty koronacyjne ukryto, wywożąc je z Krakowa na Śląsk. Z obawy przed nadejściem Szwedów. Pozostawały tam do roku 1730. Kolejne lustracje stanu klejnotów koronacyjnych:

W roku 1730 – „…miecze dwa, pierwszy w pochwach srebrnych złocistych wąskich nakształt koncerza, rękojeść z osobna w sztukach pięciu, kapturek szósty. Drugi w czarney pochwie szerokiey, w srebro oprawny i krzyż złocisty” (mowa tutaj o Szczerbcu).
W roku 1737 – „…Szczerbiec nazwany, w pochwie teraz nowo zrobioney, wychędożony, bo dawną pochwę rdza zjadła. Krzyż przy nim z rękojeścią, włożony na wierzchu sepetu pod klucze senatorskie”.
W roku 1739 – lustracja ta (w dwa lata po poprzedniej) odbyła się z powodu śmierci podskarbiego Moszyńskiego i oddaniu skarbca nowemu strażnikowi koronnemu Czapskiemu. Brzmiała ona w takich samych słowach jak poprzednia.
W roku 1792 – lustrację tę uchwalili posłowie Czteroletniego sejmu, 5). Ustęp dotyczący mieczów, brzmi tak: „…Pierwszy Szczerbiec, być może tak nazwany dla dziury we strudzinie, jakie są na nim, na krzyżu i na rękojeści napisy, z wytłumaczeniem na osobnym papierze”. Które sporządził podczas lustracji Jacek Przybylski, bibliotekarz. (Ryc. 1, 2)

szczer.1.JPG

szczer.2.JPG


Była to ostatnia lustracja klejnotów koronacyjnych. Notatka Czackiego z tej lustracji brzmi następująco: „Takie z powodu szczerby w ostrzu powszechne było o tym mieczu mniemanie, lecz kiedy z woli sejmu w roku 1792, otwierałem skarbiec Rzpltej w Krakowie będący i spisywałem złożone tam koronne sprzęty, uważyłem, że ten pałasz miał szczerbę w środku głowni, ale nie w ostrzu”.

Jasno wynika, że określenie miejsca „szczerby” nastąpiło dopiero w roku 1792, podczas lustracji klejnotów koronnych. Wcześniej nikt nie podawał, tego miejsca – lub takie źródła nie są znane. Widocznie była to ówcześnie sprawa nader oczywista, nie wymagająca zapisu. Współcześnie istniała teoria o pochodzeniu tej szczerby, która mówiła o rzekomej rdzy, przy czyszczeniu której, zbrocze zostało naruszone. Nie jest to prawdą, gdyż już źródła XII wieczne mówią o szczerbie (bliźnie), a w tym czasie głownia Szczerbca nie mogła być tak poważnie przeżarta rdzą. Szczerba ta wykonana została celowo, „…szczerba w głowni foremnie na wylot tym kształtem wydrelowana”. 6) Otwór ten (szczerba) przeznaczona była do przerwania spływającej zbroczem krwi (podczas walki), aby rękojeść nie została „zbroczona krwią” 7), osłabiając ujęcie miecza a przez co i władanie nim.

Jak wynika z zapisków historycznych możemy parafrazować pochodzenie Szczerbca –
a. – Szczerbiec jest mieczem Bolesława. Tym samym „Żurawiem”, którego jako broń własną posiadał Bolesław Krzywousty i którego w boju używał.
b. – Miecz ten, przechodząc dziedzicznie, kolejni polscy władcy używali w boju. Do koronacji użyty został dopiero za Władysława Łokietka. Od tego czasu Szczerbiec służył tylko do tego ceremoniału jako klejnot koronacyjny.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Monumenta Poloniae Tom II Kron. Kadłubka roz. 26
2). „Miecz koronacyjny polski Szczerbcem zwany” J.N. Sadowski.
3). Monumenta Poloniae Tom II Kron. Boszka, roz. 11
4). Walery Eliasz Radzikowski, przy spisie lustracji klejnotów koronacyjnych korzystał ze źródeł:
-Wypis z lustracji skarbca ze Zbioru pamiętników o dawnej Polsce, wydanych przez Niemcewicza, tom III.
-„Epopeja ludowa o Chrobrym i jego Szczerbcu” tom II, Ernest Świeżawski Warszawa 1881.
-„W sprawie Szczerbca Bolesławowego” tom I, Kajetan Kraszewski Biblioteka Warszawska 1879
-Metryki Koronne.
5). W czasie sejmu Czteroletniego rozeszła się pogłoska, iż klejnoty koronacyjne w czasie przewozu z Krakowa do Warszawy i z powrotem, zaginęły – a przewożone były dwa razy, pierwszy raz na koronację Stanisława Poniatowskiego w 1764 roku, a drugi, dla nadwornego malarza Bacciarellego, podczas malowania portretów królów polskich.
6). Według relacji Jacka Przybylskiego, podczas lustracji w 1792 roku.
7). Teorię tę podaje niemiecki bronioznawca Karol Sava w swoim opracowaniu pt. „Die Siegel der osterreichischien Regenten”, przytaczając dowód w postaci pieczęci księcia Henryka von Limburg (1208 r.), z wizerunkiem miecza z podobną szczerbą na zbroczu głowni.

Jak wyglądał Szczerbiec, według opisu z ostatniej lustracji w roku 1792.

Cyt. „…Guz płaskaty ośmiokątny na Rękojeści Szczerbca…Rękojeść mająca cztery boki, dwa szerokie i dwa wąskie…”Krzyż” – Orzeł koronny wypukło kuty na sztuce pod krzyżem…Szczerba w głowni foremnie na wylot tym kształtem wydrelowana, od ktorey nazwisko Szczerbicza. 1)

I. Na Guzie Rękojeści z jedney strony dwiema kołowemi linijami ułożony napis taki:
HEC . FIGURA . VALET . ADAMOREM . REGUM . IUDUCUM . ET . PRINCIPUM . IRAS

II. Na rękojeści samey mającym cztery boki:
Na jednym boku szerokim Imiona dwóch Ewangelistów: MARCUS, LUCAS i zwierzęta mistyczne tych dwóch Ewangelistów cechujące pod napisami Imion wyryte.
Na drugim boku szerokim Imiona dwóch drugich Ewangelistów: IHOANNES, MATHEUS i zwierzęta mistyczne pod imionami wyryte.
Na jednym boku wąskim, którego połowa zepsuta zasłoniona jest blaszką srebrną zaprawiającą mieysce zepsute jest napis niedokończony taki:
ISTE . EST . GLAD…
BOLEZLAI DUC…
Na drugim boku wąskim jest napis taki:
CUM . QUO . EI . DN’ . S . O . S . AUXIL’
ETUR . ADEVS . PARTES . AMEN

III. Na krzyżu z jednej strony jest Napis we dwóch liniach równych z przeciągnieniem ostatnich liter na trzecią linię, w kąty płaszczyzny taki:
QVICUM QVE HECT || NOMIA DEI I SECUM TV
EIOMNI NONG CBI || LERIN ULLVM PERIC
ULU CN
Z drugiey strony napis, taki:
CON . CIT OMGN EEVE || SEDALAI . E . BRE . HEL…” 2)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Kształt tej szczerby, naszkicował autor na kartce uzupełniającej do inwentaryzacji (ryc. 1 )
2). Pod opisem notatka autora:
Cyt. „…Examinowałem w Zamku krakowskim przy weryfikacyi Inwentarza składów Rzeczypospolitej przez JW. P. Czackiego Starostę Nowogrodzkiego z współdelegowanemi czyniącego. Dnia 18 kwietnia Roku 1792. Jacek Przybylski Bibliotekarz mp.”

Odkrycie miecza podobnego do Szczerbca w skarbcu XX. Radziwiłłów w Nieświeżu.

W 1853 roku, hr. Alexander Przeździecki odkrył w bibliotece Radziwiłłów w Nieborowie, rękopis zawierający opis miecza znajdującego się w skarbcu w Nieświeżu. Opis ten brzmi następująco –
Cyt. „…R. 1740. (10 Septem) w Nieświeżu sporządzone oddanie Skarbu Ordynackiego alias Gringewelbu, JOX. JM. Michała V. Kazimierza Radziwiłła, natenczas Woyewody Trockiego, Hetmana Polnego W. X. Litewskiego, JM. Panu Marcinowi Wolbe.
Nr 3. Mieczyk pozłocisty z blachmalem – na rękowieści y krzyżu Figury y Imiona czterech Ewangelistów – w czarny oprawie gładkiey. Ze skarbu Żółkiewskiego przez Królewicza Jakuba JOX. Michałowi Radziwiłłowi WW. Het. W. dany.

Napisy na mieczu takie:
Na gałce u rękoyeści: figura krzyża S. + i napis: HAEC FIGURA VALET AD AMOREM REGUM IUDICUM ET PRINCIPUM IRAS.
Na jednej stronie rękoyeści: Figury Ewangelistów Marka i Łukasza to yest Lew i Wół. Na drugiej stronie Jana i Mateusza, to yest Orzeł i Człowiek.
Na trzeciey stronie taki napis:
ISTE EST GLADIUS PRINCIPIS ET HAEREDIS BOLESLAI DUCIS POLONIAE ET MASOVIAE, LANCICIAE.
Na czwartey stronie ten napis:
F (elix) CUMQUO DOMINUS SUOS AUXILIATUR AD OMNES FORTES. AMEN.
Na krzyżu mieczowym:
AONAI OMON EEVE SEDALAI EBREBEL.
Z przeciwney strony:
QUICUMQUE HAEC + NOMINA DEI SECUM TULERIT NULLUM PERICULUM D. N. DETERRERE NEQUIT.
Na postrach swych nieprzyjaciół około 1105. roku miecz ten sobie sprawił Xiąże Bolesław ”. 1)

Z tego wynika, że w XVIII w. w latach 1740 – data spisania skarbca w Nieświeżu i 1792 – data ostatniej lustracji skarbca koronnego – istniały co najmniej dwa podobne do siebie miecze. Szczerbiec, w skarbcu koronnym i miecz w skarbcu Radziwiłłów.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Odkrywca tego rękopisu, hr. Przeździecki wykonał odpis z tego rękopisu i umieści go w swoich zbiorach. Profesor Józef Łepkowski w roku 1881 opublikował treść tego rękopisu, w krakowskim dzienniku – Czas – w numerze 225 z dnia 2 października.

Porównanie napisów na Szczerbcu i mieczu ze skarbca Radziwiłłów

Napis na głowicy Szczerbca:
HEC . FIGURA . VALET . ADAMOREM . REGUM . IUDUCUM . ET . PRINCIPUM . IRAS
Napis na głowicy miecza Radziwiłłów:
HAEC FIGURA VALET AD AMOREM REGUM IUDICUM ET PRINCIPUM IRAS
---------------------------------------------
Napis na wąskiej stronie trzonu rękojeści, Szczerbca:
ISTE . EST . GLAD…
BOLEZLAI DUC…

Napis na wąskiej stronie trzonu rękojeści miecza Radziwiłłów:
ISTE EST GLADIUS PRINCIPIS ET HAEREDIS BOLESLAI DUCIS POLONIAE ET MASOVIAE, LANCICIAE
----------------------------------------------
Napis na drugiej (wąskiej) stronie trzonu rękojeści Szczerbca:
CUM . QUO . EI . DN’ . S . O . S . AUXIL’
ETUR . ADEVS . PARTES . AMEN

Napis na drugiej (wąskiej) stronie trzonu rękojeści miecza Radziwiłłów:
F (elix) CUMQUO DOMINUS SUOS AUXILIATUR AD OMNES FORTES. AMEN.
-----------------------------------------------
Napis na awersie jelca, Szczerbca:
QVICUM QVE HECT || NOMIA DEI I SECUM TV
EIOMNI NONG CBI || LERIN ULLVM PERIC
ULU CN

Napis na awersie miecza Radziwiłłów:
QUICUMQUE HAEC + NOMINA DEI SECUM TULERIT NULLUM PERICULUM D. N. DETERRERE NEQUIT.
---------------------------------------------------
Napis na rewersie jelca, Szczerbca:
CON . CIT OMGN EEVE || SEDALAI . E . BRE . HEL
Napis na rewersie jelca, miecza Radziwiłłów:
AONAI OMON EEVE SEDALAI EBREBEL

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wnioski –

1. Napisy na obu mieczach są bardzo podobne. Sprawia to wrażenie, jak by jeden z mieczy posłużył za wzór dla wykonania drugiego. W tym wypadku, stwierdzić można, że to Szczerbiec – jako że istnieje we wcześniejszych zapiskach – był wzorem do wykonania miecza w skarbcu Radziwiłłów. Nie ma (lub nie odnaleziono) na to dokumentów, aby miecz Radziwiłłów, zrobiony był jako kopia Szczerbca.

2. Odzwierciedlenie napisów ze Szczerbca, uwzględnia (z wielką dozą prawdopodobieństwa) układ tychże na mieczu, wraz z przerywnikami (w kształcie kropek) które zostały uwzględnione przy opisie. Nie możemy z całą pewnością powiedzieć tego, o mieczu Radziwiłłów, którego opis sprawia wrażenie przepisania (wyłącznie) tekstu. Ewentualnie przerywników w takiej formie jak na Szczerbcu, na tym mieczu nie było.

3. Podział wyrazów i skrótów, różni się dosyć znacznie, na obu mieczach. Można przypuszczać, że właśnie tak różnie wykonano je na obu mieczach, bądź jest to spowodowane niedokładnością opisu. W tym przypadku, biorąc opis Szczerbca za bardziej dokładny – poparty szkicami – to opis miecza Radziwiłłów, albo wykonany został li tylko spisaniem tekstu, bądź tak podzielone były wyrazy i skróty na tym mieczu.

Zawiłe i nie do końca wyjaśnione dzieje Szczerbca, wraz z klejnotami koronnymi.

Po ostatniej lustracji klejnotów koronnych w 1792 roku. Skarbiec koronny wystawiono na pokaz w sali zamku na pokaz. Można było zobaczyć skarbiec korony, po wykupieniu biletu. Następnie, cyt. „…po trzech dniach (21 kwietnia) wniesiono napowrót wszystko do skarbca i zapieczętowano”. 1)

W czasie powstania Kościuszkowskiego, dnia 15 czerwca 1794 roku Prusacy zajęli Kraków wraz z zamkiem.

5 stycznia 1796 roku wojsko austriackie przejmuje Kraków. Generał Foullon zażądał od Rady miejskiej wyznaczenia delegatów (daw. Deputatów), do komisyjnego przeglądu insygniów królewskich na zamku. Co też Rada miejska uczyniła, sporządzając sprawozdanie dnia 9 stycznia 1796 roku, cyt. „…Zastali pierwsze Drzwi do skarbca dane zamknięte, kłótkę nienaruszoną y pieczęci nie tykane, dalsze Drzwi otwarte, a w Skrzyni żelazney w którey kufer z koronami był zachowany, chaki upiłowane, Skrzynię y Kufer otwarte widzieli, y że Korony nie znaydują się oświadczyli, to wszystko na Żądanie JWlm Generała obszerniey opisać deklarowali, y Inwentarze w Skarbcu pozostałe, y ztamtąd odebrane w Magistracie złożyli, które Inwentarze Magistrat odebrawszy dla konserwowania ich do swego Sekwestru oddaje”. 2)

Z tego przytoczonego fragmentu, stwierdzić możemy jedynie brak klejnotów koronnych w skarbcu na Wawelu. Co do dalszych losów tych klejnotów, to istnieje przekonanie, że zrabowali je Prusacy. Przekonanie to ugruntowało się na bazie jedynej notatki z pamiętnika Kratzera, kantora katedralnego na Wawelu. Kratzer opisuje rabunek skarbca koronnego, dokonany przez Antoniego Hoyma – tajnego radcy i komisarza pruskiego, Langa – sekretarza (Hoymy) oraz generała Leopolda von Ruts. Cytat z pamiętnika Kratzera „…Wzięto zamknięte i zapieczętowane puzdro, i to karetą gubernatora do mieszkania jego odwieziono”. 3)

Nie jest to do końca jasne, ponieważ notatka z pamiętników Kratzera, sprzeczna jest ze sprawozdaniem delegatów Rady miejskiej, przeglądającej skarbiec w roku 1796 na żądanie generała Foullon’a. delegaci stwierdzili: po pierwsze – drzwi zapieczętowane z nienaruszoną kłódką, po drugie – obecność w skarbcu skrzyń i kufra, w którym przechowywano klejnoty koronne. Nasuwa się pytanie – jakie (które „puzdro”) wynieśli ze skarbca Hoyma, Lang i von Ruts, jeżeli komisja stwierdziła że w skarbcu są skrzynie od regaliów.

Wnioski które się nasuwają – skrzynia (puzdro) które wywiózł gubernator, nie pochodziła ze skarbca koronnego, oraz – że ktoś wcześniej musiał opróżnić skarbiec koronny, przy wyjściu pieczętując i zamykając jedynie ostatnie drzwi.

Jest wielce prawdopodobne, że insygnia koronacyjne zostały ze skarbca zabrane, jeszcze przed wkroczeniem Prusaków do Krakowa. X. Wacław Nowakowski Kapucyn w swoim opracowaniu 4), podaje szczegóły dotyczące skarbów koronnych. Cyt. „…że X. Wacław Sierakowski, prałat katedralny, skłonił brata swego Sebastyjana, kustosza koronnego, do uniesienia ze skarbca insygnij koronnych, które on przez O. Tadeusza, gwardyjana Kapucynów, 25 kwietnia 1794, przesłał do Podkamienia księdzu biskupowi Cieciszowskiemu do przechowania”. Nie było by to pierwsze takie działanie, w celu ratowania regaliów, a zaniechanie tego, (w obliczu niebezpieczeństwa zrabowania regaliów) wydawać się może nieprawdopodobnym.

W dalszej relacji Kroniki Kapucynów, 4) opisuje drogę Szczerbca wraz z insygniami koronnymi.
Cyt. „…O. gwardyjan Tadeusz z bratem Antonim wywiózłszy z Krakowa owe relikwie narodowe, przybył z niemi do Podkamienia, lecz biskupa Cieciszowskiego tam nie zastał, bo był odjechał do Łucka. Puścili się tedy Kapucyni za nim, lecz i w Łucku go nie zastali, gdyż co dopiero pojechał do Berdyczowa. Nie mogąc już tak daleko zapuszczać się z powierzonym sobie depozytem, nakręcił ks. gwardyjan do Włodzimierza, gdzie był klasztor Kapucynów i przybywszy tu d. 8. maja, tegoż samego dnia z bratem Antonim kufer z insygniami w skrytce klasztornej zamurowali. W Krakowie z tej wyprawy z powrotem stanęli d. 25. maja. Oprócz ks. biskupa Cieciszowskiego, wiedzieli o uratowaniu insygnij koronacyjnych ks. biskup Adam Naruszewicz i biskup krakowski ks. Feliks Turski.”

W prywatnych dokumentach ks. Biskupa Cieciszowskiego odnaleziono notatkę o ukryciu insygniów koronacyjnych we Włodzimierzu 5). Insygnia koronacyjne przebywały tam prawdopodobnie do roku 1842, skąd je w skutek poszukiwań rządu rosyjskiego, musiano przewieść w inne miejsce, tak że przeszukiwania klasztoru nie przyniosły rezultatu. Radzikowski podaje, że po roku 1870 zaistniała kolejna potrzeba przeniesienia i ukrycia insygniów koronacyjnych. Gdzie tym razem ukryto skarbiec koronny, nie ma zapisków w żadnych źródłach. Być może zapiski takie nie istniały, bądź istniejące, zaginęły.

Z powyższych tekstów jasno wynika, że insygnia koronne, nie zostały zrabowane przez Prusaków, lecz wcześniej wyniesione ze skarbca, wywiezione i ukryte. 6)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). „Historyczny opis miasta Krakowa i jego Okolic” Ambroży Grabowski Kraków 1822.
2). Księga protokołów magistratu krakowskiego w Archiwum miejskim (za W.E. Radzikowskim).
3). Pamiętniki Kratzera opublikował Lucyjan Siemieński w Bibliotece Warszawskiej w 1879 r.
4). „Kraków w roku 1794” X. Wacław Kapucyn Kraków 1894.
5). Notatka ta trafiła do rąk następcy na biskupstwie Łuckim, ks. Piwnickiego, który przekazał ja rządowi rosyjskiemu. Jest to prawdopodobne, ponieważ ks. Piwnicki – jak pisze o nim arcybiskup Feliński w swoich pamiętnikach, cyt. „…był jednym z najzasłużeńszych rządowych pasterzy, obsypany orderami za wyświadczone wrogom Kościoła usługi”.
6). Nie można wykluczyć tej tezy. Ukrywanie skarbów koronnych w czasie wielkich zaburzeń w kraju, było zwyczajem i traktowane było jako powinność. Sebastian Sierakowski, kustosz koronny, postępując w taki sposób aby uchronić insygnia koronacyjne, spełnił swój obowiązek.

Szczerbiec – pod względem archeologicznym.

Istotą miecza jest głownia (z niem. Klinga), ona to – a nie rękojeść, która może ulec zmianom przy naprawie, ewentualnie modyfikacji – stanowi o pochodzeniu miecza.

Szczerbiec , jak wiemy, posiada głownię krótką, szeroką, ze zbroczem i zaokrąglony sztych. Głownia taka przeznaczona przede wszystkim do cięcia. Jest to charakterystyczna cecha głowni mieczowych z okresu Karolingów, począwszy od X do pierwszej połowy XII wieku. W dalszych latach miecze ulegają radykalnej zmianie. Głownie stają się dłuższe (jak i rękojeści), Nie posiadają zbrocza, a przekrój ich romboidalny posiada grań (ość) pośrodku wzdłuż ostrza. Sztychy wydłużają się i są ostre (kończyste).

Zatem głownia Szczerbca wykuta została pomiędzy X a I połową XII wieku. W porównaniu z późniejszymi mieczami, Szczerbiec jest mieczem małym. Tak też zapisano go podczas lustracji skarbca koronnego w 1676 roku, cyt. „…mieczyk Bolesława, alias szczerbik”.

Miecze okresu Karolingów (Ryc. 3). Głownie tych mieczy posiadają cechy bardzo zbliżone do głowni Szczerbca, co dobitnie świadczy o czasie powstania tego miecza.
szczer.3.jpg


Kształt rękojeści, jelca i głowicy Szczerbca nie jest klasyczną formą z okresu X do XII wiek. Nie jest jednak wyjątkiem. Jelec wygięty w kierunku głowni możemy spotkać przy mieczu skandynawskim (Ryc. 3) oraz na grobowcu księcia Roberta, zmarłego w 1134 roku, syna Wilhelma Zdobywcy, w katedrze Gloucester.

Elementem charakterystycznym głowni Szczerbca jest szczelina w zbroczu, tuż pod jelcem rękojeści. Od tej szczeliny, szczerby (blizny) miecz ten uzyskał swoje imię. Pierwsza wzmianka o szczerbie, pochodzi z kroniki Wielkopolskiej Baszka z XIII w. „umieszczając” ją na ostrzu głowni, co należy przyjąć jako legendę. O cięciu bramy w Kijowie przez Bolesława Śmiałego, pisze także Gall w swojej kronice, nie mówiąc o wyszczerbieniu miecza, tylko o nacięciu bramy. 1)

Współcześnie istniejąca teoria, jakoby szczerba ta powstała przy czyszczeniu rdzy, nie jest prawdziwą. Jasno z opisów wynika, że szczerba ta istniała od początku powstania miecza. Jednocześnie należy zastanowić się nad kształtem tej szczerby. Rysunek na kartce uzupełniającej inwentaryzację skarbca koronnego z roku 1792 przedstawia szczerbę innego kształtu, niż obecna, na głowni miecza, cyt. „…Szczerba w głowni foremnie na wylot tym kształtem wydrelowana, od ktorey nazwisko Szczerbicza. 2) Tutaj właśnie swoją rolę mogła odegrać rdza. Zbrocze w głowni miecza jest cieńsze od płazów. Wydrążony w nim otwór narażony jest na szybciej postępującą rdzę. Konserwacja miecza polegała (między innymi) na usuwaniu rdzy z głowni. Czyszcząc miejsce szczerby, mogła ona zmieniać swój kształt, stając się większą. (Ryc. 4)
szczer.4.jpg


Zastanawiającym jest fakt jak Bacciarelli, malując portret Bolesława Chrobrego, przedstawił Szczerbiec (Ryc. 5). Jelec rękojeści odpowiada (w przybliżeniu) kształtowi jelca Szczerbca, natomiast głownia, zamiast zbrocza posiada ość (grań), co charakterystyczne było w głowniach późniejszych. Szczerba umieszczona jest na ostrzu głowni. Z tego wynika, że Bacciarelli nie kierował się przekazem historycznym, mając do dyspozycji oryginał. 3)
szczer.5.jpg


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Kronika Galla.
Cap. VII At Bolezlavus (magnus) nullo sibi resisterite, civitatem magnam et epulentam ingrediens et evaginato gladio in aurea porta percuciens, risu satis iocoso suis admirantibus CUI' hoc fecisset ? enodavit. Sicut, inquit, in hac hora aurea porta civitatis ab isto ense percutitur, sic in nocte sequenti soror regis ignavissimi mi dari prohibita, corrumpetur, etc.
Cap. XXIII. Igitur rex Bolezlavus secundus (dictus largus) audax fuit miles et strennus, hospitum susceptor benignus, datorque largorum largissimus. Ipse quoque, sicut primus, Bolezlavus magnus, Ruthenorum regni caput, urbem Kyow precipuam, hostiliter intravit, ictumque sui ensis in porta aurea signum memorie reliquit, ect.
2). Cyt. „…tym kształtem wydrelowana” Jacek Przybylski zdaniem tym podkreśla naszkicowany (przez siebie) kształt szczerby z roku 1792.
3). „Szczerbiec miecz Bolesławowski” Walery Eliasz Radzikowski Kraków 1898. „…są ślady, że jeszcze raz wędrowała korona Bolesława Chrobrego i Szczerbiec z Krakowa do Warszawy dla nadwornego malarza Bacciarellego, który z woli króla malując szereg polskich monarchów do ozdoby pałacu, potrzebował oglądać te dwa klejnoty przy portretowaniu Bolesława Chrobrego.

XIX – to wieczne pojawienie się miecza, do Szczerbca podobnego.

W roku 1819 do generała Wincentego Krasińskiego w Warszawie zgłosił się książę Dmitrij Łobanow-Rostowski, oferując generałowi miecz, podobny do tego który trzyma w ręku Bolesław Chrobry na portrecie Bacciarellego. 1) Łobanow nie był w stanie wytłumaczyć Krasińskiemu pochodzenia miecza, ani skąd znalazł się w jego posiadaniu, tłumacząc generałowi, że miecz ów znaleziony był w rowie pod Ruszczukiem. 2) Wynika z tego, że książę chciał zataić prawdę o proweniencji tegoż miecza. Krasiński zlecił sporządzić rysunek tego miecza (Ryc. 6)
szczer.6.jpg

i zwrócił się do profesora Sebastiana Ciampiego o ocenę, która wypadła negatywnie. 3) Łobanow zabrał miecz z powrotem i nie jest wiadomym co z nim dalej uczynił. W roku 1870 w kolekcji Demidowa 4) w San Donato ukazał się miecz bardzo podobny do tego, jaki generałowi Krasińskiemu przedstawił Łobanow. Według dołączonej do katalogu zbiorów fotografii, dostrzec można różnice. 5) Właśnie ten miecz 6) zakupił Basilewski (kolekcjoner antyków) w Paryżu na licytacji zbiorów Demidowa. 7) Na wystawie w Paryżu w Pałacu Trocadero w roku 1878 wystawiono w gablocie za szkłem ów miecz. 8) Tym razem też można dostrzec różnice na głowni. 9) Relację z tej wystawy pisali sprawozdawcy dzienników Warszawskich. 10) Miecz ten zakupił Poniatowski, właściciel dóbr na Ukrainie i podarował go Wielkiemu księciu rosyjskiemu Michałowi. W ten sposób miecz ten dostał się do carskich zbiorów w Ermitażu w Petersburgu.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Bacciarelli malował portret Chrobrego według oryginalnych: korony i miecza. Jak już wykazano, Szczerbiec nie został odmalowany zgodnie z faktycznym wyglądem. Kształt jelca rękojeści przypomina jelec Szczerbca, jednak domalowany fragment wąsa siecznego jelca, oraz krzywizna jelca odbiega od oryginału. Głowni miecza brak zbrocza, natomiast posiada ość (grań), co charakterystyczne jest dla głowni późniejszych. Szczerba umieszczona jest na ostrzu, jak opisuje legenda. Wynika z tego, że Bacciarelli, w portrecie Bolesława Chrobrego, dosyć swobodnie potraktował odzwierciedlenie rzeczywistego wyglądu miecza, skupiając się na samym portrecie władcy.
2). Z kolei, redaktorowi francuskiego pisma „Gazette des beaux arts”, Łobanow podaje że miecz ten nabył w roku 1817 od jakiegoś Ormianina.
3). Ciampi wydał orzeczenie zamieszczając je w piśmie „Feriae Varsavienses” ówcześnie wydawanym w Warszawie, a później w Mediolanie, w rozprawie pod tytułem „Gladius antiqui operis illustratur”, do której dołączył sporządzony rysunek. Stwierdzając, że domysłów iż może to być miecz koronacyjny królów polskich, nie można zbyt daleko posuwać, bo oprócz orzełka na pochwie nie ma nic co mogło by świadczyć o tym że należał do króla polskiego.
4). Anatoli Nikołajewicz Demidow di San Donato, hrabia rosyjski od 1840 r. książę toskański.
5). W.E. Radzikowski, tak opisuje te różnice, cyt. „…Na głowni przy osadzie pod jelcami znać ornamentacyją damaskinowaną (Ryc. 7, poz. -8) i pochwę całkiem inną, z napisem w okoleniu orła Piastowskiego treści następującej:
HIC GLADIUS EST FORTISSIMI MILITIS CHRISTI SICUT GLADIUS SAULIS”
szczer.7.jpg

6). Uznany ówcześnie przez francuskich historyków za broń Templariuszy.
7). Z relacji tej licytacji Radzikowski pisze, cyt. „…widzieli go tam niektórzy nasi uczeni, lecz żadnemu nie przyszło na myśl, żeby to był Szczerbiec".
8). W Paryżu sporządzono naturalnej wielkości fotografię rękojeści z obydwóch stron. Oraz całości. (Ryc. 8) Którą w roku 1898 posiadało Muzeum Narodowe w Krakowie
szczer.8.jpg

9). Damaskinowane ornamenty na głowni przy osadzie usunięto, a w to miejsce wstawiono wzdłuż zbrocza blaszki z napisami:
HIC GLADIUS EST FORTISSIMI MILITIS CHRISTI SICUT GLADIUS SAULIS
jest to ten sam napis który okalał Piastowskiego orzełka na pochwie miecza z kolekcji Demidowa.
Na blaszce z drugiej strony głowni:
ISTE EST GLADIUS QUO IUDAS CASTRA FILIORUM ISRAEL PROTEGEBAT
Pochwy przy tym mieczu (na wystawie) nie ma, tylko orzełek Piastowski z niej zdjęty, przymocowano drucikiem do głowni, poniżej osady.
10). Seweryn Smolikowski sporządził rysunek tego miecza (Ryc. 9) i zamieścił go w „Kłosach” z roku 1879 w tomie 28 i w „Bibliotece Warszawskiej” z roku 1879 w tomie I
szczer.9.jpg


Miecz do Szczerbca podobny – bieg wydarzeń.

Bez cienia wątpliwości możemy stwierdzić, że w pierwszej połowie XVIII wieku, istniały dwa miecze niemalże bliźniaczo do siebie podobne. Pierwszy to Szczerbiec, którego istnienie na zamku w Krakowie podaje lustracja w roku 1739. Drugi, to miecz ze skarbca książąt Radziwiłłów w Nieświeżu, według spisu inwentarza tegoż skarbca z 1740 roku. 1)

Szczerbiec zniknął ze skarbca na Wawelu w 1794 roku. 2) Drugi miecz ze skarbca Radziwiłłów zniknął także, lecz tutaj trudno jest ustalić datę zniknięcia tego miecza. Zamek w Nieświeżu najeżdżany był kilkukrotnie przez wojska rosyjskie. Udokumentowane są dwa rabunki zamku. Pierwszy w roku 1792 po ogłoszeniu konfederacji Targowickiej, i drugi w roku 1812, cyt. „…gdy reszta pamiątek z Nieświeża zniknęła”. 3)

Warto w tym miejscu przytoczyć kolejne daty i fakty dotyczące miecza do Szczerbca podobnego.

Rok 1819, książę Dmitrij Łobanow-Rostowski, oferuje generałowi Wincentemu Krasińskiemu miecz. Sebastian Ciampi (w swoim orzeczeniu) odrzuca możliwość, aby miecz ten był Szczerbcem.

Rok 1840, miecz ten ujawnia się w kolekcji Anatolia Nikołajewicza Demidowa di San Donato, hrabiego rosyjskiego. Zakupuje go na licytacji zbiorów - Basilewski (kolekcjoner antyków).

Rok 1878, miecz ten wystawiony w Paryżu. Zakupuje go Poniatowski, właściciel dóbr na Ukrainie i darowuje go Wielkiemu Księciu rosyjskiemu Michałowi. Miecz dostaje się do carskich zbiorów w Ermitażu w Petersburgu.

Refleksje na temat –
Jeżeli Szczerbiec zrabowali ze skarbca koronnego Prusacy, to bardziej prawdopodobnym jest to, że znajdował by się w skarbcu Berlińskim, lub innym zbiorze niemieckim, a nie u Łabanowa w Moskwie.

Jeżeli Szczerbiec skradziony został ze skarbca na Wawelu przez Prusaków spoza grona załogi okupacyjnej, to przywłaszczyciel Szczerbca nie jeździł by z nim (z wielkim prawdopodobieństwem tego twierdzenia) dla sprzedaży do Rosji, lecz znalazłby kupca wśród licznego grona kolekcjonerów w Niemczech, lub zachodniej Europy.

Bardziej prawdopodobnym jest, dostanie się do rąk rosyjskich miecza przechowywanego na Litwie w Nieświeżu, gdzie zamek ten był kilkakrotnie przez Rosjan rabowany.

Wnioski –
Miecz który znajdował się w carskich zbiorach w Petersburskim Ermitażu, był mieczem podobnym do Szczerbca. Pochodzącym (prawdopodobnie) ze skarbca książąt Radziwiłłów w Nieświeżu.

Losy Szczerbca po roku 1794 nie są do końca wyjaśnione.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1) Z dodatkową adnotacją, że miecz ten pochodzi ze skarbca Sobieskich w Żółkwi. Jednocześnie brak jakiejkolwiek wzmianki, aby był to miecz koronacyjny, tym bardziej Szczerbiec.
2) Kronika Kapucyńska podaje fakt wywiezienia skarbów koronacyjnych wraz ze Szczerbcem, celem ich ukrycia przed rabunkiem.
3) „Galeryja Nieświezka” Edward Kotłubaj. Opracowanie o rezydencji XX. Radziwiłłów.

Szczerbiec – porównania konstrukcyjne.

Do przeprowadzenia porównań konstrukcyjnych, dysponujemy materiałami ikonograficznymi w postaci; notatki z ostatniej lustracji skarbca koronnego w 1792 roku 1), szkiców W.E. Radzikowskiego miecza wystawionego na wystawie w Paryżu w 1878 roku 2), fotografię miecza wystawionego na wystawie w Paryżu. 3) Rysunek przedstawiony prof. Sebastianowi Ciampiemu, sporządzony z oględzin miecza oferowanego gen. Krasińskiemu przez Łobanowa. (Ryc. 6) Rysunek Seweryna Smolikowskiego, sporządzony z miecza wystawy paryskiej. (Ryc. 9)

Szczegółowo przeanalizujmy pierwsze trzy materiały. Pomijając rysunki Ciampiego i Smolikowskiego, które przeanalizujemy na końcu.

Zacznijmy od głowicy rękojeści. Notatka z ostatniej lustracji podaje że Szczerbiec posiada głowicę, cyt. „…Guz płaskaty ośmiokątny na Rękojeści Szczerbca”. Głowica miecza z wystawy paryskiej (wg. zdjęcia), jak i w obecnym mieczu uważanym za Szczerbiec, występuje w formie okrągłej. (Ryc. 10)
szczer.10.jpg

Inskrypcje i znaki na awersie głowicy Szczerbca, według notatki z ostatniej lustracji, oraz obecnym mieczu, różnią się znacznie. Inskrypcja w układzie kołowym w dwóch liniach brzmi jednakowo. Jednocześnie „wewnętrzny krąg” napisu wykazuje różnice w układzie liter. Symbole na głowicy, różnią się niewątpliwie. Głowica miecza obecnie uznawanego za Szczerbiec, wykazuje daleko idące podobieństwo do głowicy miecza z paryskiej wystawy. 4) (Ryc. 11)
szczer.11.jpg

Jelec rękojeści Szczerbca naszkicowany na notatce z ostatniej lustracji, nie może być brany do porównania. Szkic ten nazbyt uproszczony, oddaje jedynie zarys jelca i jego formę – łukowato zagiętą w kierunku ostrza. 5) Kształt jelca miecza z wystawy paryskiej (szkic Radzikowskiego), oraz kształt jelca miecza obecnego, odpowiadają temu samemu charakterowi konstrukcji. (Ryc. 12)
szczer.12.jpg

Porównać natomiast możemy krój i rozmieszczenie liter inskrypcji na jelcu. Obydwa rysunki, miecza z wystawy paryskiej, jak i obecnego miecza, przedstawiają zbliżony kształt liter oraz ich rozmieszczenie. Natomiast zobaczyć możemy różnicę (obu tych napisów) z inskrypcją na notatce z ostatniej lustracji. 6) (Ryc. 13)
szczer.13.jpg

Szczerbiec posiada trzon rękojeści o przekroju prostokątnym. Dwa szersze boki trzonu rękojeści, w porównywanych mieczach są niemalże identyczne. 7) Problematyczne będzie porównanie obu wąskich boków trzonu rękojeści. Oba miecze, Szczerbiec i miecz z kolekcji Radziwiłłów, zawierały inskrypcje na wąskich bokach trzonu rękojeści. Treść i rozmieszczenie tych inskrypcji możemy jedynie porównywać z notatek i szkiców. Obecny miecz nie posiada żadnych napisów. Zastąpiono je wzorem rąbu. 8)

Pozostało porównać dalsze materiały. Pierwszy to rysunek prof. Sebastiana Ciampiego z roku 1819. Jak ustalił profesor Ciampi, miecz który oferował Łobanow generałowi Krasińskiemu, nie można brać pod uwagę jako koronacyjny miecz królów polskich, więc nie może być to Szczerbiec. Porównując rysunek ze zdjęciem miecza obecnie uznawanego za Szczerbiec, możemy zauważyć wspólne cechy konstrukcyjne i zdobnicze, zwłaszcza głowicy rękojeści. (Ryc. 14)
szczer.14.jpg

Ostatni materiał - rysunek Seweryna Smolikowskiego, (Ryc. 9) wykonany z miecza wystawionego w Paryżu w roku 1878. Rysunek ten nie zawiera awersu głowicy rękojeści, który pomocny był by w analizie. Głowica naszkicowana jest z fragmentem zakuwki trzpienia, co nie występuje w żadnej innej ikonografii. Zastanawiający jest szkic fragmentu głowni miecza, który obrazuje ość (grań) głowni, 9) a nie fragment zbrocza, jakie posiadała głownia Szczerbca. Być może Smolikowski uprościł rysunek koncentrując się na rękojeści. Jest to mało prawdopodobne, ponieważ na fragmencie głowni (osadzie) umieścił blaszki z inskrypcjami oraz tarczkę z orłem. 10) Biorąc pod uwagę rysunek Smolikowskiego i Radzikowskiego, miecz z wystawy w Paryżu nie był Szczerbcem, lecz jego kopią - podobizną.

Sama „szczerba” w mieczu uważanym za Szczerbiec, nasuwa skojarzenia (Ryc. 15).
szczer.15.jpg

To że ma inny kształt niż szczerba naszkicowana przy ostatniej lustracji, można by tłumaczyć działaniem rdzy i pracami konserwatorskimi. Jednocześnie porównując tę szczerbę ze szkicami z miecza na wystawie paryskiej, można dojść do wniosku, że szczerba w głowni miecza uważanego za Szczerbiec, wygląda jak po usunięciu wcześniej tam istniejących blaszek z sentencjami. A takowych blaszek oryginalny Szczerbiec nie miał.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Notatkę wraz z rysunkiem sporządził świadek lustracji. (Ryc. 1,2)
2). Szkice te (z miecza uważanego za kopie Szczerbca) sporządził W.E. Radzikowski. (Ryc. 7)
3). Fotografia ta w roku 1898 była własnością Muzeum Narodowego w Krakowie. (Ryc. 8)
4). Który ówcześnie uznany był za kopię Szczerbca, pochodzącą ze skarbca Radziwiłłów w Nieświeżu.
5). Autorowi tej notatki chodziło prawdopodobnie o naszkicowanie napisów na jelcu rękojeści, pomijając dokładne odwzorowanie kształtu jelca.
6). Różnice te widoczne są w kroju niektórych liter użytych w inskrypcji, jak i w „interpunkcji”, czyli podziału na słowa, bądź skróty słów, składających się na całość inskrypcji.
7). Rysunek z notatki z ostatniej lustracji nie zawiera rysunków (symboli) umieszczonych na rękojeści. Dla tego porównać możemy miecz z paryskiej wystawy, z mieczem obecnie uważanym za Szczerbiec.
8). Jeden fakt który możemy ustalić (z zapisków) – miecz z kolekcji Radziwiłłów (domniemanie), kiedy oferowany był gen. Krasińskiemu, nie miał już żadnych inskrypcji na wąskich bokach trzonu rękojeści, które pierwotnie posiadał (wg. opisu skarbca Radziwiłłów w Nieświeżu).
9). Fragment głowni narysowany jest tak jak namalował Bacciarelli na portrecie Chrobrego.
10). Taki sam szkic miecza (z paryskiej wystawy) sporządził W.E. Radzikowski. Cyt. „…). Damaskinowane ornamenty na głowni przy osadzie usunięto, a w to miejsce wstawiono wzdłuż zbrocza blaszki z napisami:
HIC GLADIUS EST FORTISSIMI MILITIS CHRISTI SICUT GLADIUS SAULIS
jest to ten sam napis który okalał Piastowskiego orzełka na pochwie miecza z kolekcji Demidowa.
Na blaszce z drugiej strony głowni:
ISTE EST GLADIUS QUO IUDAS CASTRA FILIORUM ISRAEL PROTEGEBAT
Pochwy przy tym mieczu (na wystawie) nie ma, tylko orzełek Piastowski z niej zdjęty, przymocowano drucikiem do głowni, poniżej osady.”

Czy miecz obecnie uznawany za miecz koronacyjny królów polskich jest Szczerbcem..?

W świetle zebranych materiałów i notatek możemy stwierdzić -

1. Szczerbiec to miecz Bolesława II Szczodrego (zwanego Śmiałym). Tym samym mieczem którego sam Bolesław zwał „ Żurawiem”.

2. Głownia Szczerbca nosi wszelkie znamiona głowni miecza wykutego pomiędzy X a XII wiekiem i może pochodzić od Bolesława Śmiałego, a nawet od Bolesława Chrobrego. 1)

3. Szczerbiec w pierwotnym swym przeznaczeniu był mieczem bojowym, używanym do walki.

4. Oprawa Szczerbca (rękojeść) jest młodsza od głowni. Prawdopodobnie Bolesława III Krzywoustego. Już wtedy szczerbiec nie był przeznaczony do boju. Świadczy o tym rękojeść, która w swojej konstrukcji, nosi wszelkie znamiona miecza paradnego. 2)

5. Szczerbiec pierwszy raz do koronacji użyty został przez Władysława Łokietka. 3)

6. Od czasów Łokietka, Szczerbiec spełniał tylko rolę insygnium koronacyjnego.

7. Miecz który pojawił się w 1819 roku a potem znajdował się w rękach różnych właścicieli i ostatecznie umieszczony został w zbiorach carskich w Petersburgu, nie był Szczerbcem, tylko jego podobizną.

8. Owa podobizna (kopia) Szczerbca, pochodziła ze skarbca króla Jana III Sobieskiego w Żółkwi, odziedziczona przez księcia Michała Radziwiłła. 4)

9. Prawdziwy Szczerbiec wraz z insygniami koronnymi, wywieziony ze skarbca koronnego przed rabunkiem wojsk pruskich, spoczywa dotąd w ukryciu.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1). Jest to wielce prawdopodobne. Oręż przekazywana była w rodzie z ojca na syna, jako znak ciągłości rodu, starszeństwa, a co za tym idzie –w dynastii panującej - i władzy.
2). Wniosek o pochodzeniu oprawy (rękojeści), dotyczący właściciela miecza, nasuwa się sam - na wąskiej stronie trzonu rękojeści (wg opisu z lustracji) brzmiał –
ISTE EST GLAD(ius) – OTO JEST MIECZ
BOLEZLAI DUC(is) – BOLESŁAWA KSIĘCIA
Z Piastowskich Bolesławów tylko Krzywousty używał tytułu „Księcia”
3). W czasach Władysława Łokietka głownie mieczy bojowych zmieniły swój kształt i charakter. Szczerbiec ze swoją konstrukcją głowni był mieczem którego konstrukcja „wyszła z użytku”. Łokietek postanowił uczynić ze Szczerbca (jako miecza rodu Piastów) insygnium koronacyjne.
4). Miecz ten przebywał w skarbcu w Nieświeżu, zrabowanym przez wojska rosyjskie.

© by toyotomi
花は桜木人は武士

Wróć do „Miecze”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość